Osoby czytające wydania polityki

„Polityka” - prezent, który cieszy cały rok.

Pierwszy miesiąc prenumeraty tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Przyjaciel Adama Hofmana będzie prezesem. Nowogrodzka niezadowolona

Robert Pietryszyn, przyjaciel Adama Hofmana Robert Pietryszyn, przyjaciel Adama Hofmana Maciej Świerczyński / Agencja Gazeta
Robert Pietryszyn ma zostać szefem MOL Polska. To węgierska firma, która kupi od Lotosu stacje benzynowe i stanie się trzecim co do wielkości sprzedawcą paliw w kraju. PiS kręci nosem na tę nominację.

W zeszłym tygodniu prezes Orlenu Daniel Obajtek ogłosił, że koncern wybrał cztery zagraniczne firmy, które kupią kluczowy majątek Lotosu po sfinalizowaniu przejęcia go przez Orlen. Komisja Europejska zgodziła się na fuzję, ale pod warunkiem m.in. sprzedaży 80 proc. stacji benzynowych, w tym tych najbardziej dochodowych przy drogach szybkiego ruchu.

Orlen ogłosił, że 417 stacji Lotosu za 610 mln dol. kupi węgierski koncern MOL. Dzięki temu stanie się on trzecim co do wielkości sprzedawcą paliw w Polsce. W ramach transakcji Orlen za 261 mln dol. ma kupić od MOL 144 stacji na Węgrzech i 41 na Słowacji.

W spółkach energetycznych od kilkunastu dni mówi się o tym, że prezesem MOL Polska zostanie Robert Pietryszyn, przyjaciel i wspólnik w interesach Adama Hofmana. Informację tę potwierdziliśmy w dwóch niezależnych źródłach. Zapytaliśmy też samego Pietryszyna – nie zaprzeczył. – Nie będę komentował tej sprawy – odpowiedział. Pietryszyn był prezesem Lotosu od maja do listopada 2016 r., kiedy spółkę kontrolował ówczesny minister skarbu Dawid Jackiewicz.

Kaczyński nie jest zadowolony

W PiS od dawna mówiło się o tym, że pośrednikiem w rozmowach między Orlenem a MOL była firma Adama Hofmana R4S. W październiku 2020 r. ten były rzecznik PiS hucznie otwierał jej filię w Budapeszcie. Na gali był obecny m.in. premier Węgier Viktor Orbán, który podkreślał, że „polska i węgierska elita musi tworzyć więzi”. – Węgrzy są wdzięczni Hofmanowi i Pietryszynowi, bo sprawnie i z zaangażowaniem lobbowali za tym, żeby Obajtek dopiął transakcję z MOL. W dowód wdzięczności Pietryszyn ma zostać prezesem – twierdzi nasze źródło w PiS.

Dla Jarosława Kaczyńskiego ten duet biznesowy nie jest, jak twierdzi Orbán, żadną elitą. Przypomnijmy, że w 2016 r. Centralne Biuro Antykorupcyjne prowadziło działania wobec, jak to nazwały „Gazeta Wyborcza” i OKO.press, „układu wrocławskiego”. Biznesowa grupa powstała wokół Hofmana i obsadziła państwowe spółki z takim powodzeniem, że zajęły się nią służby i prokuratura. Z ustaleń dziennikarzy wynika, że operację spalił przeciek, a „układ wrocławski” ma do dziś rozległe wpływy.

Jak pisała „GW”, nie zaszkodziła mu nawet niechęć Kaczyńskiego. Wiele osób z tej grupy wykorzystywało i wykorzystuje koneksje z obecną władzą do zarabiania pieniędzy. Wspólni znajomi Jackiewicza i Hofmana wchodzą do zarządów i rad nadzorczych Grupy Azoty, KGHM, LOT, Totalizatora Sportowego, Tauronu czy Energi.

Hofman trzyma z Obajtkiem

Do układu poza Hofmanem zaliczono m.in. Dawida Jackiewicza (minister skarbu w rządzie Beaty Szydło, były poseł i europoseł, dziś pracuje w należącej do Orlenu czeskiej spółce Unipetrol) i Adama Buraka (w 2016 r. szef marketingu PZU, następnie, dzięki Pietryszynowi, trafił do Lotosu, stamtąd w 2017 r. do Energi kierowanej już przez Obajtka, a w 2018 – na stanowisko wiceprezesa Orlenu, którym jest do dziś). Bardzo ważną figurą w układzie jest właśnie Robert Pietryszyn, który z czasem został partnerem agencji R4S.

Z wyliczeń CBA, do których dotarła „GW”, wynika, że w ciągu niewiele ponad roku od otwarcia przez agencję rachunku bankowego wpłynęło na jej konto ponad 4,3 mln zł, w tym prawie 1,2 mln z państwowych firm lub ich spółek córek.

Już wcześniej CBA zainteresowała się relacjami Hofmana i Pietryszyna: gdy ten pierwszy był posłem PiS, Pietryszyn kilkanaście razy przelewał mu na konto duże kwoty, a w gotówce przekazał równowartość dobrego auta. Sprawa skończyła się umorzeniem.

Prezesura w MOL Polska dla Pietryszyna to też oczywiście zasługa Obajtka. „Hofman z Obajtkiem mają chemię co najmniej od 2011 roku, gdy Obajtek wypłynął jako pisowski rzutki wójt Pcimia” – mówił OKO.press informator z R4S. I dodał, że „nie przypadkiem luksusowe mieszkania na warszawskim osiedlu Awangarda kupili obok siebie żona Hofmana, Burak i Obajtek”.

Czytaj też: Jak Obajtek tworzy koncern marzeń Kaczyńskiego

Po co Hofman podzielił swoją agencję?

Jesienią 2021 r. Adam Hofman poinformował o podziale R4S na dwie spółki. Ta Hofmana i Pietryszyna ma przygotowywać i realizować strategie komunikacyjne i biznesowe i w dalszym ciągu obsługiwać klientów międzynarodowych poprzez biura w Pradze i Budapeszcie. Druga, zarządzana przez Sokołowskiego i Wiórkiewicza, ma się skoncentrować przede wszystkim na komunikacji strategicznej, kryzysowej i media relations.

Jak mówił Hofman na otwarciu biura w Budapeszcie, „firma zaczęła się na tyle silnie rozwijać, że aby jeszcze lepiej zadbać o naszych zagranicznych klientów, postanowiliśmy zacząć budować spółki R4S Consulting w innych krajach”. Zagranicznym klientem prawdopodobnie stanie się właśnie MOL.

Według naszych rozmówców podział spółki może wiązać się z tym, że prezesem MOL ma zostać Pietryszyn. – Możliwe, że ten podział jest tylko formalny, ale oni dalej będą działać razem i razem zarabiać. Jeśli Pietryszyn zostanie prezesem MOL, to spółka jego i Hofmana nie będzie mogła obsługiwać koncernu. Zajmą się tym Sokołowski i Wiórkiewicz w ramach drugiej spółki – uważa nasz rozmówca.

Naimski ostrzega przed MOL

Problemem dla PiS jest nie tylko ewentualna prezesura Pietryszyna. Chodzi też o wątpliwości dotyczące powiązań Węgrów z Rosjanami i wykorzystania MOL przez Moskwę do zdobycia polskiego rynku. Ostrzega przed tym Piotr Naimski, od lat uważany w PiS za eksperta od spraw bezpieczeństwa energetycznego. Głównym dostawcą rosyjskiej ropy do rafinerii MOL jest Łukoil, największy prywatny koncern naftowy w tym kraju. Długoterminowy kontrakt z Łukoilem za pośrednictwem rurociągu Przyjaźń MOL podpisał w 2017 r. – obowiązuje do 2025.

Przedstawionym przez Komisję Europejską tzw. środkom zaradczym (muszą zostać spełnione przed fuzją, żeby Orlen nie miał zbyt dominującej pozycji na rynku) będzie się teraz przyglądał rząd. PiS może jeszcze zablokować transakcję, choć nie jest to zbyt prawdopodobne. Umowa ma zostać domknięta latem, najpóźniej w lipcu. Wtedy też Pietryszyn oficjalnie zostanie prezesem.

Więcej na ten temat
Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną