Niemcy są państwem skompromitowanym, złowrogim i winnym Polsce setki miliardów euro za drugą wojnę. Taki obraz zachodniego sąsiada jest Kaczyńskiemu potrzebny.
Analiza ostatnich wystąpień Jarosława Kaczyńskiego i innych polityków PiS może prowadzić do zaskakującego na pierwszy rzut oka wniosku, że naszym największym wrogiem nie jest putinowska Rosja, lecz Niemcy – sojusznik z NATO i największy partner handlowy Polski. To Berlin zagraża polskiej suwerenności, to Berlin steruje antypolskimi działaniami Komisji Europejskiej, to Berlin wreszcie chce sobie w Warszawie zainstalować marionetkowy rząd Donalda Tuska. Kaczyński – zresztą po części słusznie – oskarża Niemcy o pobłażliwą politykę wobec Rosji, zbyt małą pomoc militarną dla Ukrainy i chęć dogadania się z Władimirem Putinem nawet kosztem ukraińskich ustępstw.
Polityka
32.2022
(3375) z dnia 02.08.2022;
Ludzie i wydarzenia. Kraj;
s. 9
Oryginalny tytuł tekstu: "Niemca goń, goń, goń!"