Zakończony w środę tygodniowy Campus Polska Przyszłości to druga już edycja imprezy, która zgromadziła w olsztyńskim miasteczku akademickim 1,3 tys. uczestników: przede wszystkim młodych ludzi, ale także polityków, ekspertów i działaczy organizacji społecznych. Podczas konferencji zorganizowanej przez polityków Koalicji Obywatelskiej związanych z prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim odbyły się dziesiątki paneli, warsztatów, dyskusji i koncertów. Uwagę mediów i wielu uczestników przykuwały zwłaszcza spotkania z politykami, z Trzaskowskim debatowali lider Polski 2050 Szymon Hołownia i szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
Gwóźdź programu
Lecz największe oczekiwania i napięcie towarzyszyły kończącemu imprezę spotkaniu Trzaskowskiego z Donaldem Tuskiem. Były premier i były kandydat na prezydenta to liderzy Koalicji Obywatelskiej, a jednocześnie media od miesięcy rozpisują się o napięciach między nimi oraz między politykami z ich dworów. Największa sala olsztyńskiego Campusu przed spotkaniem pękała w szwach, uczestnicy siadali na podłodze i schodach, żeby usłyszeć rozmowę Tuska i Trzaskowskiego oraz ich odpowiedzi na pytania od publiczności.
Jednak jeśli ktoś oczekiwał prania brudów czy nawet mocniejszego podszczypywania przez dwóch liderów KO, to się przeliczył. Debata wyraźnie miała być demonstracją jedności i wiary w zwycięstwo w zaplanowanych na przyszły rok wyborach, wypowiedzi Tuska i Trzaskowskiego często się uzupełniały. Politycy wzajemnie się komplementowali i traktowali z dużą kurtuazją (choć na początku Tusk dość długo musiał czekać na dojście do głosu).