Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Błaszczak zamawia na potęgę. Przed nami natarcie kawalerią wyborczą

Mariusz Błaszczak Mariusz Błaszczak Wojciech Olkuśnik / EAST NEWS
Kreowanie Mariusza Błaszczaka na „pierwszego modernizatora armii” ma wzmocnić wizerunek PiS przed wyborami.

Mariusz Błaszczak pobił własny rekord. Do tej pory ciężki sprzęt bojowy kupował hurtowo, ale mieścił się w tysiącu sztuk. Zamówieniem na nowe bojowe wozy piechoty polskiej konstrukcji Borsuk przebił ten poziom – ma ich być bowiem 1,4 tys. Nikt dziś nie potrafi nawet oszacować, ile miliardów złotych pochłonie ani jak długo potrwa realizacja tak gigantycznego kontraktu, pewne jest tylko, że to będzie największe przedsięwzięcie – tak po stronie wyzwań, jak i potencjalnych korzyści – w polskim przemyśle obronnym. Jeszcze nigdy nasza zbrojeniówka nie stała przed perspektywą produkcji takiej liczby własnych wyrobów takiej klasy: 28-tonowych opancerzonych wozów gąsienicowych z bezzałogową zautomatyzowaną wieżą i miejscem dla sześciu żołnierzy piechoty w środku. Tym samym Borsuki dołączyły do swoistej błaszczakowej litanii – przy każdej okazji recytowanej przez ministra obrony listy rekordowych zamówień wojskowych (z wyrzutniami HIMARS i Patriot, czołgami Abrams i K2, samolotami F-35 i FA-50, haubicami Krab i K9 oraz wieloma pomniejszymi sprzętami).

Kreowanie Mariusza Błaszczaka na „pierwszego modernizatora armii” ma wzmocnić wizerunek PiS przed wyborami. „Celem kampanii jest pokazanie, w jak dużym stopniu podniósł się poziom bezpieczeństwa w kilku ostatnich latach” – pisze MON i wymienia 31 typów i rodzajów uzbrojenia, którymi będzie się chwalić w spotach i na billboardach. Części tego uzbrojenia nie ma jeszcze w armii i do wyborów może nie być, choć Błaszczak tak zlecił dostawy, by w końcówce kampanii stanąć na tle nowego sprzętu. Kilka typów to efekt decyzji poprzedników. Ci jednak będą bohaterami negatywnymi tego przekazu, bo – jak słyszymy – „likwidowali i nie kupowali”, a nad klimatem geopolitycznym czy kontekstem finansowym tamtych rządów nikt przecież nie będzie się rozwodził.

Polityka 12.2023 (3406) z dnia 14.03.2023; Ludzie i wydarzenia. Kraj; s. 8
Reklama