Solidarna Polska uzbierała w 2022 r. 52 tys. zł składek od swoich członków i 192 tys. zł darowizn. Przypomnijmy, że od lipca partie muszą na bieżąco na swoich stronach internetowych ujawniać, kto i ile wpłaca na ich konta. Co ciekawe, w tym publicznym rejestrze znajduje się zaledwie 6 darowizn, co oznacza, że 117 wpłynęło jeszcze przed obowiązkiem publikacji wpłat. Tych licznych darczyńców odnajdujemy w sprawozdaniu finansowym partii za ubiegły rok złożonym trzy tygodnie temu w Krajowym Biurze Wyborczym.
Na liście znajdujemy sporo nazwisk związanych z Lasami Państwowymi, co jest kolejnym dowodem na uwikłanie tej instytucji w polityczno-finansowe relacje z Solidarną Polską. Nadleśniczy Nadleśnictwa Wałbrzych Leszek Kościński wpłacił 1,2 tys. zł. Okazuje się, że wręczał też w imieniu LP pieniądze na budowę ośrodka duszpasterskiego parafii w Wałbrzychu. Po 500 zł wpłacili też m.in. leśnicy z Międzylesia – Krzysztof Rusinek i Jerzy Adamek, a także Kazimierz Kopeć, nadleśniczy z Nowej Dęby; 600 zł – Sławomir Karwowski, nadleśniczy z Jugowa. Także szef Zakładu Usług Leśnych w Bystrzycy Kłodzkiej Maksym Rogalewski dołożył 500 zł. Nie są to wielkie wpłaty, ale tu chodzi przede wszystkim o dowody lojalności wobec Zbigniewa Ziobry.
– Leśnicy wpłacają na SolPol i Ziobro ma pewność, że przez ich ręce może transferować pieniądze z Lasów Państwowych do okręgów wyborczych, w których chce budować poparcie i rozpoznawalność. W przekazywaniu czeków uczestniczy często wiceminister klimatu Edward Siarka, który z ramienia SolPol nadzoruje Lasy Państwowe – zauważa polityk z koalicyjnego PiS.
W maju 2022 r. dyrektor generalny LP Józef Kubica ogłosił, że 136 mln zł z Funduszu Leśnego zostanie przeznaczone na budowę i remonty lokalnych dróg, które z lasami nie mają nic wspólnego.