Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Obiecanki prezesa

Obiecanki prezesa. Czy to ta wyczekiwana przez strategów PiS cudowna broń?

Jarosław Kaczyński na konwencji PiS. Jarosław Kaczyński na konwencji PiS. Andrzej Iwańczuk / Reporter
Z trzech scen, na których odbyło się 10 dyskusji, nie padło nic specjalnie świeżego, nie pojawiły się żadne nowe propozycje. Niespodzianki ogłosił dopiero Kaczyński.

Swoją dwudniową warszawską konwencję PiS nazwał „ulem programowym”, bo podobno z badań wyszło mu, że kojarzy się ludziom z pszczołą. W sobotę i niedzielę w należącej do Polsatu hali stawiło się parę tysięcy działaczy partii rządzącej. Okolice były obstawione przez dziesiątki policjantów, którzy już 1,5 km przed miejscem imprezy odradzali kierowcom dalszą jazdę. Wrażenie oblężonej twierdzy potęgowało się jeszcze na miejscu; gdy dziennikarze zostali w końcu wpuszczeni między działaczy, każdy z nich miał przydzielonego opiekuna, który nie odstępował go ani na krok.

W sobotę i przez większość niedzieli zadziało się niewiele. Liderzy PiS – Jarosław Kaczyński, Mateusz Morawiecki, liczni ministrowie oraz była premier Beata Szydło – podsumowywali ostatnie osiem lat i krytykowali poprzedników. Technokratyczne wystąpienie premiera, obfitujące w procenty i wskaźniki, nie porwało słuchaczy; sala cieplej zareagowała na Szydło i nowego ministra rolnictwa Roberta Telusa.

Mówcy serwowali dania znane i wielokrotnie już odgrzewane. Polska goni i już wkrótce dogoni pod względem poziomu życia kraje zachodnie, armia potężnieje, status naszego kraju w świecie się umacnia, bezrobocie jest rekordowo niskie, a inflacja już niedługo spadnie. W szkołach jest coraz lepiej, w ochronie zdrowia takoż, kryzysu energetycznego uniknęliśmy, a z Unią twardo walczymy o nasze interesy, ale nie zamierzamy jej opuszczać, choć na pewno nie porzucimy naszej waluty. I strach pomyśleć, co by było, gdyby przez ostatnie lata rządził Donald Tusk.

Z trzech scen, na których odbyło się 10 dyskusji, nie padło nic specjalnie świeżego, nie pojawiły się żadne nowe propozycje. Niespodzianki ogłosił dopiero Kaczyński w przemówieniu zamykającym konwencję. Prezes obiecał od stycznia waloryzację programu 500 plus (do 800 zł, kosztem ok.

Polityka 21.2023 (3414) z dnia 16.05.2023; Ludzie i wydarzenia. Kraj; s. 8
Oryginalny tytuł tekstu: "Obiecanki prezesa"
Reklama