Murem za PiS, pogromcą imigrantów! Komu podoba się podłość i okrucieństwo tej władzy?
Dobry pan słowa dotrzymuje. Powiedział, że pogoni tych tam, co to ich Łukaszenka podrzuca na granicę, to i pogonił. Taka ma być pierwsza wiadomość dla elektoratu PiS w ramach nowej akcji objazdowej z prezesem Jarosławem Kaczyńskim w roli głównej. Nazwa kampanii zaiste romantyczna: „Trasa dotrzymanego słowa”. Gratulacje dla partyjnego copywritera. Musiał mieć niezły ubaw, gdy brał za to pieniądze. Gdy przyjdzie czas, wstąpi do Stowarzyszenia Umarłych Poetów.
Kraść, kłamać i nigdy się nie przyznawać
Tak to więc „dotrzymane słowo” wędrować będzie jak ta Pyza na polskich dróżkach, zaglądając do wiosek i powiatowych miasteczek. Tę niezwykłą pielgrzymkę Słowa tak oto zachwalał Słowodajny Pan Prezes na sobotniej konferencji prasowej w Kopczanach, niedaleko białoruskiej granicy: „Warto stwierdzić, iż nasza władza ma to do siebie, że potrafi wymyślić odpowiednie rozwiązania w trudnych sytuacjach oraz potrafi je sprawnie zrealizować. To dotyczyło różnych spraw, w tym także tej bardzo dla Polski niebezpiecznej, która jest przedmiotem tej konferencji prasowej. Czyli krótko mówiąc, rzeczywiście spełniamy swoje obietnice i ta nowa trasa spełnionych obietnic to będzie pokaz tego przypomnienia, że obietnice są spełniane, że w Polsce można coś zrobić, że to nie jest tak, że w Polsce nic nie można”.
Przy okazji zapewnił, że nigdy się nie zgodzi na żadną relokację imigrantów w ramach Unii Europejskiej, co zwolennik PiS ma rozumieć następująco: żaden islamista z zachodniej Europy do Polski nie trafi i naszych kobiet molestować nie będzie.