Wszyscy idą do Platformy? Co wynika z decyzji Tuska o wyborczym sojuszu z Agrounią
W tych wyborach merytoryczne różnice między partiami opozycji – Koalicją Obywatelską, Trzecią Drogą, Lewicą – mają mniejsze znaczenie niż zasadnicze różnice między opozycją a PiS w kwestii stosunku do państwa, demokracji, praworządności. W warunkach obecnego rządu większość debaty publicznej upływa na rozmowie o standardach cywilizowanego porządku politycznego. Można nad tym ubolewać, ale taka jest prawda.
Tusk w Poznaniu: Władzę zbudowali na strachu i poniżeniu, efekty są tragiczne
Polityka to ciężki kawałek chleba
Gdy Koalicja Obywatelska ogłaszała w środę listy kandydatów, wyborcy mogli się zdziwić, choć niektóre ogłoszenia Donalda Tuska były spodziewane. Kandydatem do Senatu został były rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar. Do KO trafiła również była posłanka Lewicy Karolina Pawliczak. Na listach znalazła się Hanna Gill-Piątek, była polityczka Zielonych i Wiosny, która przeszła do Polski 2050 i odeszła z ugrupowania Szymona Hołowni, ponieważ nie zgadzała się na wspólny start z konserwatywnym PSL. W finale tego slalomu trafiła do KO.
Ale były również ogłoszenia bardziej zaskakujące. W KO znalazło się choćby miejsce dla Michała Wypija, byłego polityka Porozumienia Jarosława Gowina. Na listach będą trener skoków narciarskich Apoloniusz Tajner czy dziennikarz Bogusław Wołoszański.