Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Wybory 2023. Sześć organizacji międzynarodowych wciąż nie dostało akredytacji

Na dwa dni przed wyborami parlamentarnymi w Polsce międzynarodowi obserwatorzy wciąż nie dostali akredytacji od Państwowej Komisji Wyborczej i Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Na dwa dni przed wyborami parlamentarnymi w Polsce międzynarodowi obserwatorzy wciąż nie dostali akredytacji od Państwowej Komisji Wyborczej i Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Anna S. Kowalska / Polityka
Na dwa dni przed wyborami parlamentarnymi w Polsce międzynarodowi obserwatorzy wciąż nie dostali akredytacji od Państwowej Komisji Wyborczej i Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

Międzynarodowi obserwatorzy od miesięcy przygotowywali się do doglądania przebiegu wyborów parlamentarnych w Polsce. W Warszawie jest ich już 120, są przedstawicielami renomowanych organizacji społeczeństwa obywatelskiego z Danii, Szwecji, Węgier, Niemiec, Estonii i Włoch, jednak żadna z tych organizacji nie otrzymała dotąd akredytacji od Państwowej Komisji Wyborczej i MSZ.

„Stanowi to znaczące odejście od poprzedniej praktyki, w której międzynarodowi obserwatorzy społeczni byli akredytowani do obserwowania polskich wyborów w odpowiednim czasie” – czytamy w opublikowanym w piątek oświadczeniu sześciu organizacji (ich nazwy podajemy na końcu artykułu), które wezwały Polskę do natychmiastowej akredytacji swoich obserwatorów. „Opóźnianie wydania akredytacji stwarza trudności operacyjne i organizacyjne dla stowarzyszeń chcących obserwować wybory” – dodają.

I zauważają, że odmowa akredytacji stanowiłaby naruszenie praktyk w państwach uczestniczących w OBWE (Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie) i byłaby sprzeczna z paragrafem 8 Dokumentu Kopenhaskiego OBWE z 1991 r., które Polska, podobnie jak wszystkie kraje europejskie, podpisała.

Czytaj też: Ostatnie sondaże przed ciszą. Wynik wyborów na ostrzu noża

Dlaczego obserwatorzy są ważni?

Z oświadczenia dowiadujemy się, że MSZ i PKW akredytowały dotąd jedynie obserwatorów z OBWE i Rady Europy. „Nie podano wystarczających wyjaśnień, dlaczego inne międzynarodowe organizacje obserwatorskie nie otrzymały jeszcze akredytacji, a wszelkie próby skontaktowania się z Ministerstwem Spraw Zagranicznych w celu uzyskania odpowiedzi okazały się daremne” – wyjaśniają obserwatorzy, dodając, że bez akredytacji nie mogą wykonywać swoich zadań w niedzielę.

Międzynarodowi obserwatorzy są jednym z gwarantów przejrzystości wyborów oraz cennym źródłem informacji o przebiegu głosowania dla PKW. Zapewniają niezależny punkt widzenia na sposób organizacji i prowadzenia wyborów.

Sygnatariusze oświadczenia:

EPDE – European Platform for Democratic Elections (Niemcy)
Agora Election Observation (Estonia)
EDDA – European Dialogue and Democracy Association (Norwegia)
Silba – initiative for dialogue and democracy (Dania)
SILC – Swedish International Liberal Centre (Szwecja)
ERASMUS project „Eye of the Voter” (Włochy i Szwecja)

Więcej na ten temat
Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną