„Polityka” prezent, który cieszy cały rok.

Pierwszy miesiąc prenumeraty tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Powrót posła

„Elżbieta, jest prośba od szefa”. Czy opozycji uda się odbudować powagę Sejmu po rządach PiS

PiS będzie dysponował w Sejmie największym, 194-osobowym klubem. PiS będzie dysponował w Sejmie największym, 194-osobowym klubem. Jacek Szydłowski / Forum
Zdegradowany i zamknięty dla obywateli Sejm stał się symbolem systemu budowanego w Polsce przez PiS. Czy partie opozycyjne zaczną kadencję od odbudowy jego znaczenia?
W ciągu ostatnich ośmiu lat Sejm stał się maszynką do głosowania, która miała bezwzględnie realizować wolę centrali z Nowogrodzkiej.Basia Pospischil W ciągu ostatnich ośmiu lat Sejm stał się maszynką do głosowania, która miała bezwzględnie realizować wolę centrali z Nowogrodzkiej.

Na 13 listopada, poniedziałek po weekendowym w tym roku Święcie Niepodległości, Andrzej Duda zwołał pierwsze powyborcze posiedzenie Sejmu. Na początku będzie mu przewodniczył marszałek senior wybrany spośród najstarszych parlamentarzystów. Podobno to nie będzie żadne z trzech nazwisk najwcześniej urodzonych posłów – Antoni Macierewicz (75 lat), Jarosław Kaczyński czy Ryszard Terlecki (obaj 74 lata). Jeśli PiS nie przyszykuje żadnej niespodzianki, na pierwszym posiedzeniu ukonstytuuje się demokratyczna większość – 248 posłów Koalicji Obywatelskiej, Polski 2050, PSL i Lewicy, po czym wybierze Prezydium Sejmu; kandydatem na marszałka ma być Szymon Hołownia.

Lider Polski 2050 mówi, że ma swój plan na nowy Sejm: „Państwo zaczęło się w Polsce psuć od parlamentu. To tam się zaczęły procesy gnilne, które przez osiem lat sprawiały, że erodowało na wszystkich płaszczyznach. Od Sejmu trzeba to zacząć naprawiać; nie będzie dobrego rządu, jeśli nie będzie zdrowego Sejmu” – powiedział w TVN24. Pomysł Hołowni to przede wszystkim otwarcie nowego Sejmu na dialog, obywateli, organizacje społeczne – „odbarierkowanie” parlamentu, bo to postawione przy Wiejskiej płotki stały się symbolem tego, jak PiS postrzega parlament. Sejm ma się znów stać miejscem debat politycznych, a nie odgrodzonym od Polaków walcem przeprowadzającym posłusznie wolę partii narzucaną z ul. Nowogrodzkiej.

Przed objęciem władzy zapowiedzi prezesa PiS były obiecujące. W ramach „pakietu demokratycznego” opozycja miała zyskać wpływ na porządek obrad, szefowie opozycyjnych partii mieli dostać „pewne przywileje”, a słynna sejmowa zamrażarka miała zostać zlikwidowana. W pakiet wpisany był pomysł, by na każdym posiedzeniu Sejmu odbywała się trzygodzinna debata bez cenzury, na której musiałby się stawić premier. Kaczyński przekonywał, że opozycja uzyskałaby w ten sposób możliwość kontroli i dialogu z rządem oraz informację o jego bieżących pracach. 

 

Polityka 46.2023 (3439) z dnia 07.11.2023; Wybory 2023; s. 12
Oryginalny tytuł tekstu: "Powrót posła"
Reklama