Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Jak Marek Kuchciński pozatrudniał dzieci swoich przyjaciół

Marek Kuchciński Marek Kuchciński Forum
Marek Kuchciński zatrudnił w swoim biurze w KPRM troje dzieci swoich znajomych. Teraz szuka im nowej pracy.

Do ludzi związanych z PiS dotarło już, że muszą oddać władzę, i sfrustrowani zaczynają mówić coraz głośniej o sprawach, na które do tej pory przymykali oczy. Działacz z Podkarpacia: – To się w głowie nie mieści, że Marek Kuchciński zatrudnił w kancelarii premiera dzieci swoich bliskich znajomych, i to troje. Jedno z nich nie ma nawet skończonych studiów, a jedna z córek została zatrudniona kilka tygodni przed wyborami.

Osoby z kancelarii zwracają uwagę, że nie do końca wiadomo, czym zajmowało się biuro przy Kuchcińskim, w którym ich zatrudnił. Na pewno nie sprawami kancelarii.

Czytaj też: „Elżbieta, jest prośba od szefa”. Czy opozycji uda się odbudować Sejm?

Syn bez studiów, ale w KPRM

Chodzi m.in. o Julię Pawluś, córkę Adama Pawlusia, od lat związanego z PiS starosty Jasielskiego (woj. podkarpackie). Kuchciński zatrudnił też syna wicemarszałka sejmiku województwa podkarpackiego Piotra Pilcha o tym samym imieniu i nazwisku. To podobno Pilch junior nie ma dyplomu ukończenia studiów. – Przy szefie kancelarii zajmuje się komunikacją, ale nie najlepiej mu to idzie. Zresztą oni większość czasu zamiast w biurze szefa KPRM, gdzie zostali zatrudnieni, spędzali na Podkarpaciu, bo pomagali Kuchcińskiemu i swoim ojcom w kampanii wyborczej – opowiada nasz informator.

Seniorzy Pilch i Pawluś startowali do Sejmu w okręgu 22 (Krosno), ale nie walczyli o dobre miejsca, bo chodziło tylko o wzmocnienie całej listy. A szczególnie o wsparcie kandydata z miejsca pierwszego, czyli ich przyjaciela Marka Kuchcińskiego.

Reklama