Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Kaczyńskiego nieznośna łatwość porównań. Kto go jeszcze bierze serio?

Występ prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego w Lublinie. 27 stycznia 2024 r. Występ prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego w Lublinie. 27 stycznia 2024 r. Facebook
Zestawienie Tuska z Führerem przez lidera PiS na wiecu w Lublinie to zdarty chwyt retoryczny adresowany do pokolenia w wieku Kaczyńskiego i starszego. Na młodych nie zrobi wrażenia. Kto w młodym pokoleniu weźmie serio teorie spiskowe z książek pisowskich profesorów, zarabiających grube euro w Niemczech czy Parlamencie Europejskim?

Na spotkaniu z wyborcami w Lublinie Jarosław Kaczyński zestawił Donalda Tuska z Führerem. Nieszczęsne porównanie padło we fragmencie przemówienia, w którym lider PiS oceniał sytuację polityczną: od początku nowej władzy demokracja i prawo są bezczelnie łamane, Tusk chce, by jego wola była prawem, „byli już tacy, których wola była prawem, wola Führera była prawem”.

Niby nic nowego, bo po utracie władzy Kaczyński tylko nasilił personalne ataki na szefa rządu. W Sejmie nazwał go już z mównicy „niemieckim agentem".

Czytaj także: Nowa taktyka PiS. Dwa wyjaśnienia, dlaczego Kaczyński i jego partia grają właśnie tak

W co gra Kaczyński i jego propagandyści

„Niemieckie” porównania to u nich stały fragment gry politycznej. Mają dyskwalifikować przeciwnika, wykluczyć go nie tylko z debaty, ale przedstawić jako wroga Polski działającego w zmowie z Niemcami. Tak właśnie potraktował PiS i jego media najwybitniejszego polskiego polityka pokolenia pierwszej Solidarności.

Postanowiono go „zniemczyć“ w ramach pisowskiej kampanii antyniemieckiej. „Niemiec“ nie może być premierem Polski, a jego „niemiecka“ partia nie może rządzić w Polsce. Skoro jednak Tusk jest premierem, a Platforma jest częścią koalicji rządowej, to znaczy – według Kaczyńskiego – że Polską rządzą Niemcy. Odnarodowienie Tuska i PO jest celowym, przemyślanym działaniem pisowskiej propagandy. Ma wracać w każdej kolejnej kampanii wyborczej jako temat główny: Tusk to „ruda wrona” na czele antypolskiej koalicji nowego stanu wojennego.

Reklama