Wiosenna nadzieja
Wiosenna nadzieja? Polacy mają lepsze nastroje, ale... Pierwsi prezentujemy wyniki prestiżowego badania
Przewaga pesymistów nad optymistami to 39 do 37 proc. Przed rokiem aż 64 proc. twierdziło, że sprawy idą w złym kierunku, optymistów było zaledwie 19 proc. To wtedy ogłosiliśmy, że Polacy są gotowi do zmiany rządu. Wtedy pokazaliśmy, że nastroje mają polityczną barwę. Nie inaczej jest dzisiaj. Aż 71 proc. zwolenników Koalicji z optymizmem patrzy w przyszłość, z niepokojem tylko 8 proc. Niemal dokładnie odwrotnie rozkładają się oceny zwolenników PiS: 71 do 13 proc. i Konfederacji: 70 do 10 proc. Przewaga pesymizmu nad optymizmem w wyniku średnim przypomina zapominany często fakt – prawica ciągle przemawia do znacznej części społeczeństwa, a PiS zdobył najwięcej głosów w wyborach.
Prawdą jest, że rządząca Koalicja 15 października dysponuje najsilniejszym po 1989 r. mandatem do sprawowania władzy – zarówno ze względu na wynik uzyskany przez koalicjantów, jak i rekordową frekwencję – jednak za rzeczywistością polityczną kryje się niezwykle złożona rzeczywistość społeczna. Tę złożoność odkrywa badanie More in Common Polska, przeprowadzone w lutym na reprezentatywnej próbie 2027 respondentów.
Katalog najważniejszych problemów dla Polek i Polaków nie zmienia się, nieco mniej dotkliwa jest drożyzna, dominująca we wszystkich badaniach prowadzonych przed wyborami. Teraz zajmuje ciągle wysokie drugie miejsce, ze wskazaniami przez 38 proc. badanych. Na czołówkę wybiła się zła kondycja systemu opieki zdrowotnej, najważniejsza dla 45 proc. Luty, kiedy przeprowadzono ankiety, to okres nasilenia sezonowych chorób, gdy zwiększa się popyt na usługi medyczne. Argumentem sezonowości jednak lepiej się nie pocieszać, bo nie można wykluczyć, że zaczynają się kumulować konsekwencje pandemii i zaniedbań, które przekładają się dziś na gorszą kondycję zdrowotną Polek i Polaków i rozczarowanie stanem ochrony zdrowia.