Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Zmarł Stanisław Witek, mąż byłej marszałek Sejmu

Nie żyje mąż Elżbiety Witek, byłej marszałek Sejmu z PiS. Miał 72 lata. Rok temu media ujawniły, że w stanie wegetatywnym ponad dwa i pół roku przebywał na oddziale intensywnej opieki medycznej legnickiego szpitala.

Informację o śmierci 72-letniego Stanisława Witka podał na Facebooku okręg legnicko-jeleniogórski PiS – Elżbieta Witek ma stąd mandat poselski. „Dziś w wieku 72 lat po długiej i ciężkiej chorobie zmarł Stanisław Witek, były członek Zarządu Regionu Zagłębie Miedziowe i działacz Solidarności oświatowej”.

Solidarność Zagłębia Miedziowego z kolei poinformowała, że po wprowadzeniu stanu wojennego 13 grudnia 1981 r. był zaangażowany w działalność opozycyjną – organizował kolportaż wydawnictw podziemnych, zbiórki, był współorganizatorem i uczestnikiem mszy za ojczyznę. Witek został też skazany na trzy miesiące więzienia – za udział w manifestacji 31 sierpnia 1982 r., zorganizowanej w rocznicę podpisania porozumień sierpniowych (wezwała do niej podziemna Solidarność, na czele której stali wtedy na Dolnym Śląsku Władysław Frasyniuk, Piotr Bednarz i Józef Pinior).

Czytaj też: Elżbieta Witek oburzona niesłusznie

Stanisław Witek zmarł 13 kwietnia 2024 r.Prawo i Sprawiedliwość/FacebookStanisław Witek zmarł 13 kwietnia 2024 r.

Skarga do prokuratury

W kwietniu 2023 r. Radio Zet ujawniło, że do prokuratury w Legnicy wpłynęła skarga na dyrekcję Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego. Złożyła ją kobieta, której matka osiem dni czekała na wolne miejsce na OIOM-ie. Nie doczekała się, zmarła dziewiątego dnia. Zdesperowana córka ujawniła, że mąż ówczesnej marszałek przebywa na oddziale w stanie wegetatywnym od dwóch i pół roku, co może oznaczać zarówno przekroczenie uprawnień, jak i wykorzystanie zależności służbowej i osobowej – dyrektor legnickiego szpitala znała się z marszałek Witek z jej rodzinnego Jawora.

Po ujawnieniu skargi Anna Płotnicka-Mieloch, dyrektorka szpitala w Legnicy, wydała oświadczenie – napisała w nim, że w placówce, którą kieruje, „pacjenci są leczeni zgodnie z obowiązującymi standardami medycznymi oraz ze wskazaniami, wynikającymi ze stanu zdrowia pacjenta, aktualnej wiedzy medycznej, dostępnymi metodami, a także zasadami etyki zawodowej oraz z należytą starannością”.

Zaznaczyła też, że każdy przypadek jest traktowany indywidualnie: „Wobec pacjentów w ciężkim stanie niemożliwe jest określenie normatywnego okresu hospitalizacji. Czas pobytu pacjenta w danym oddziale wynika każdorazowo z oceny stanu pacjenta, jego rokowań oraz dostępności koniecznej do stosowania terapii. Decyzje w zakresie metod i sposobu leczenia pacjenta zawsze podejmują lekarze specjaliści”.

Oświadczenie wydał też Narodowy Fundusz Zdrowia, informując, że w ostatnich pięciu latach takich długoterminowych chorych na OIT i OIOM było 83, a decyzja o zakresie metod i sposobie leczenia zawsze należy do lekarza specjalisty. Po nagłośnieniu sprawy prezes PiS Jarosław Kaczyński oskarżył dziennikarzy o bezpardonowy atak na marszałek Sejmu. A ówczesna prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa w sprawie śmierci pacjentki, która nie doczekała się wolnego łóżka na legnickim OIOM-ie.

Czytaj też: W sprawie Witków chodzi o Kościół

Kiedy pacjent powinien być na OIOM-ie

„Polityka” dotarła wtedy do jednego z byłych pracowników oddziału, na którym leżał mąż ówczesnej marszałek Sejmu. Opowiadał: – Cały szpital o niczym innym nie mówi, tylko o tym jednym pacjencie. Pani Witek w pandemii, kiedy szpitale były zamknięte dla rodzin, przyjeżdżała do niego nawet dwa razy dziennie. Na oddział szła często z dyrektorką, bo znają się jeszcze z Jawora.

Rok temu pisaliśmy: „W lipcu 2022 r. Polskie Towarzystwo Anestezjologii i Intensywnej Terapii przyjęło wytyczne do kwalifikacji pacjenta na oddziały intensywnej terapii i opieki medycznej. To zaledwie cztery proste punkty: 1. pacjent odniesie korzyść z leczenia na oddziale anestezjologii i intensywnej terapii, 2. prawdopodobnie odniesie korzyść, 3. nie jest wiadome, czy odniesie korzyść czy NIE odniesie korzyści z leczenia i ostatni, czwarty punkt – pacjent NIE odniesie korzyści (pisownia oryginalna).

W tym ostatnim przypadku są to – po pierwsze – osoby niebędące w stanie bezpośredniego zagrożenia życia lub zdrowia, w stanie stabilnym, które z medycznego i organizacyjnego punktu widzenia mogą być poddane leczeniu lub monitorowaniu na innych oddziałach szpitala. Ale też – po drugie – osoby w tak ciężkim stanie, że wdrożenie wobec nich metod i procedur dostępnych standardowo na OIOM nie przerwie nieuchronnie postępującego procesu umierania. »Osoby te, nie odnosząc korzyści terapeutycznej z intensywnej terapii, powinny być objęte opieką paliatywną, aby nie wkraczać na ścieżkę terapii daremnej« – można przeczytać na stronie Towarzystwa”.

W lipcu 2023 r. Stanisław Witek został przeniesiony na oddział paliatywny tego samego szpitala, w którym leżał na OIOM-ie. Zmarł 13 kwietnia 2024 r.

Więcej na ten temat
Reklama
Reklama