Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Duda o exposé Sikorskiego: Trudno nie nazwać tego manipulacją i propagandą

Radosław Sikorski w Sejmie, 25 kwietnia 2024 r. Radosław Sikorski w Sejmie, 25 kwietnia 2024 r. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.pl
„Polska mierzy się z różnymi formami agresji hybrydowej. W tak trudnych warunkach konieczna jest nie tylko współpraca w ramach koalicji rządzącej, ale także z tymi przedstawicielami opozycji, którzy do tej współpracy są gotowi” – mówił w Sejmie szef MSZ.

„Bezpieczeństwo powinno nas łączyć. Żeby jednak porozumienie było możliwe, musimy stanąć w prawdzie. Poprzednie osiem lat to seria złych pomysłów i zaniechań” – zaczął swoje exposé w Sejmie minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. I wyliczał: „Chroniczny konflikt z instytucjami UE z powodu upolitycznienia sądów. Zepchnięcie Polski na margines debat w UE i NATO. Zepsucie relacji z ważnymi partnerami: Niemcami, Francją, Czechami i Ukrainą. Sojusz ideologiczny z proputinowskimi populistami. Afera wizowa, demontaż MSZ jako centrum kreującego politykę zagraniczną”.

Jego zdaniem upór poprzedniego rządu wynikał z tego, że politykę zagraniczną prowadził w świetle przedstawień i mitów. „Unia jest przestrzenią bezpieczeństwa i rozwoju gospodarczego. Dla nich jest bezduszną Brukselą z anonimowymi biurokratami niszczącymi naszą suwerenność” – stwierdził. I zapytał retorycznie: „Czy naprawdę Unia przypomina wam ZSRR? Ile trupów ma na sumieniu?”.

I przypomniał, że na mechanizm relokacji uchodźców i Zielonego Ładu zgodziła się Rada Europejska. Polskę reprezentowali w niej wtedy Beata Szydło i Mateusz Morawiecki. Były premier był nieobecny podczas exposé ministra, bo – jak stwierdził Sikorski – ma coś ważniejszego do roboty. „Jest teraz w drodze do Budapesztu, na kolejny sabat proputinowskich nacjonalistów”.

Czytaj też: Radosław Sikorski dla „Polityki”: Powinniśmy mieć wpływ na kierunek, w którym Unia podąża

„To nie my powinniśmy się bać starcia z Putinem, ale na odwrót”

„Rozwój i bezpieczeństwo Polski musi opierać się na dwóch filarach: współpracy transaltantyckiej oraz integracji europejskiej.

Reklama