Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Tusk w Sejmie: Scenariusz, który opracowaliście razem z Falentą, był pisany cyrylicą

Donald Tusk w Sejmie Donald Tusk w Sejmie Dawid Zuchowicz / Agencja Wyborcza.pl
Za władzy PiS sprawy wskazujące na wpływ rosyjskich lub białoruskich służb były ucinane – mówił w czwartek w Sejmie premier Donald Tusk. Jego wystąpienie posłowie PiS próbowali przerywać okrzykami i buczeniem.

Kiedy wasze służby – bo wyście rządzili – zaczęły rozumieć, że coś złego się dzieje na linii pisowska władza i wschodnie służby, to wszystkie te sprawy, zanim się na dobre zaczęły śledztwa, były ucinane” – mówił w Sejmie premier, który zabrał głos podczas debaty nad wnioskiem PiS o odwołanie minister klimatu Pauliny Hennig-Kloski.

„Dzisiaj dowiaduję się od szefów służb, że każda sprawa, czy dotyczyła energetyki, czy armii polskiej, bezpieczeństwa, polskiej dyplomacji, afery wizowej, która wskazywała jednoznacznie na narastające wpływy białoruskich i rosyjskich służb...” – wymieniał Tusk, ale przerwał mu próbujący wedrzeć się na mównicę poseł PiS Paweł Rychlik. Szef rządu określił PiS mianem ugrupowania, które „od wielu lat działa pod wpływem rosyjskich interesów i rosyjskich wpływów”. Wrócił także do afery taśmowej. „Scenariusz, który pisaliście razem z Falentą, był pisany cyrylicą” – powiedział w kierunku Jarosława Kaczyńskiego.

Wystąpienie premiera posłowie PiS próbowali przerywać okrzykami i buczeniem. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia kilkakrotnie upominał Pawła Rychlika z PiS, następnie oświadczył, że swoim zachowaniem poseł naruszył powagę Sejmu i skieruje w tej sprawie wniosek do Prezydium Sejmu.

PiS, czyli „Płatni Zdrajcy Pachołki Rosji”

Premier odniósł się także do Antoniego Macierewicza. „Gdyby jakiś minister obrony (…) wyczyniał takie rzeczy, jak pan Macierewicz i jego ludzie, to wy byście (…) od rana do wieczora podnosili krzyk o zdradzie (.

Reklama