Kraj

Duda nie wypełnia obowiązku

Duda nie wypełnia obowiązku. Ktoś się łudził?

Andrzej Duda Andrzej Duda Przemysław Keler / Kancelaria Prezydenta RP
PiS i Andrzej Duda dostarczyli przekonującego dowodu, że powoływani przez nich ambasadorowie byli, ogólnie rzecz biorąc, marnej jakości. Konflikt prezydenta z rządem Tuska na tym tle właśnie się pogłębił.
Piotr ŁukasiewiczLeszek Zych/Polityka Piotr Łukasiewicz

Jeśli ktoś miał nadzieję na rzetelne działanie prezydenta Dudy w stosunku do służby zagranicznej – wykazał się naiwnością. Konflikt Dudy z rządem na tym polu tylko się pogłębił, kiedy prezydent ogłosił, że nie podpisze nominacji ambasadorskiej nikomu, kto należał do Konferencji Ambasadorów. Według niego członkowie „kompromitowali Polskę” i są „niegodni tytułów”. Tym samym Duda wyłożył karty na stół: nie chodzi mu o nazwiska, lecz o całą politykę zagraniczną rządu. Konferencja – w której gronie są najbardziej zasłużeni polscy dyplomaci, tacy jak Marek Grela czy Jan Truszczyński – w swoich wystąpieniach alarmowała w sprawie katastrofalnego kursu PiS: kłótni z sąsiadami, zwłaszcza z Francją i Niemcami, czy pisowskich prób budowania sojuszy z ugrupowaniami prorosyjskimi.

Nie znęcam się już nad praktyką dyplomatyczną licznej grupy odwoływanych pisowskich nominatów; na pewno nie wszyscy traktowali ambasady jak intratne synekury. Ale sam PiS i prezydent Duda dostarczyli przekonującego dowodu, że powoływani przez nich ambasadorowie byli, ogólnie rzecz biorąc, marnej jakości. Jeśliby tak nie było, to w jakim celu PiS i Duda uchwalali ustawę oficjalnie obniżającą kryteria zawodowe ambasadorów i praktycznie likwidującą służbę dyplomatyczną?

Radosław Sikorski nie może rezygnować z wysyłania na placówki ludzi, którym ufa. Przy oporze prezydenta pozostaje więc wysłanie ich w funkcji chargé d’affaires RP (dosłownie: obarczony sprawowaniem interesów). To ranga niestety niższa: ambasador nosi dumny tytuł Ambasadora Nadzwyczajnego i Pełnomocnego. Ranga niższa często utrudnia pracę dyplomaty; nie wszędzie ma on dostęp w świecie tradycyjnie związanym regułami protokołu, form i precedencji. Postępowanie Dudy przypomina „wojnę o krzesła”, może być dla naszych partnerów niezrozumiałe; psuje wizerunek państwa.

Polityka 25.2024 (3468) z dnia 11.06.2024; Ludzie i wydarzenia. Kraj; s. 7
Oryginalny tytuł tekstu: "Duda nie wypełnia obowiązku"
Reklama