„Rezygnacja przyjęta” – przekazał w serwisie X premier Donald Tusk. Serwis PAP potwierdził w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, że chodzi o zapowiadane na czwartek przez ministra koordynatora służb specjalnych Tomasza Siemoniaka decyzje ws. byłej szefowej CBA. Z polecenia przełożonego Kwiatkowska-Gurdak miała przedstawić raport z funkcjonowania biura pod jej przewodnictwem, który trafił na biurko premiera.
Zasłona dymna
Wątpliwości wobec kierowniczki Centralnego Biura Antykorupcyjnego pojawiły się podczas wtorkowego posiedzenia sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa. Kwiatkowska-Gurdak podczas przesłuchania kilkukrotnie zasłaniała się tajemnicą pracy operacyjnej oraz śledztw prowadzonych przez prokuraturę, twierdząc, że nie może udzielić informacji podczas części jawnej posiedzenia. Co istotnie, premier Donald Tusk zwolnił funkcjonariuszkę z obowiązku zachowania tajemnicy, która obowiązuje szefa CBA. Pełniąca stanowisko od marca ub. roku szefowa biura odmówiła m.in. podania nazw narzędzi operacyjnych oraz potwierdzenia, czy były wykorzystywane przez służby.
Członkowie komisji zarzucili przesłuchiwanej, że zbyt szeroko interpretuje swoje prawo. Dodatkowym zaskoczeniem okazało się towarzystwo w roli jej pełnomocnika Roberta Sosika, rzecznika CBA za poprzedniego kierownictwa.
Likwidacja
Nowego szefa służb na czteroletnią kadencję powoła szef rządu po zaopiniowaniu przez sejmową komisję ds. służb specjalnych, rządowego kolegium ds. służb specjalnych oraz prezydenta.
O ile sama jednostka doczeka nowego kierownictwa. Umowa koalicyjna obecnego rządu przewiduję likwidację CBA. Część jego zadań ma przejść do nowoutworzonej komórki w Policji – Centralnego Biura Zwalczania Korupcji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Krajowej Administracji Skarbowej.