Kraj

Prawicy sen o Trumpie

Hołd PiSki. Trump zahipnotyzował polską prawicę. Pobudka może być bolesna

Wygląda więc na to, że Trump naprawdę zahipnotyzował polską prawicę, która w najlepsze oddaje się dzisiaj ideologicznej ułudzie. Wygląda więc na to, że Trump naprawdę zahipnotyzował polską prawicę, która w najlepsze oddaje się dzisiaj ideologicznej ułudzie. Arkadiusz Hapka
Trump ma zawsze rację, dobrze życzy Polsce i nigdy jej nie opuści. A jeśli coś zdaje się owym żelaznym regułom przeczyć, PiS szuka sposobu, żeby ocalić wiarę w nieomylność oraz dobrą wolę lokatora Białego Domu.

Oto więc krótki przewodnik po prawicowych narracjach, które powinny nam pomóc zrozumieć meandry polityki Trumpa i polskiej prawicy wobec Trumpa. Czytelników uprasza się, żeby nie zwracali uwagi na występujące pomiędzy nimi sprzeczności oraz nieoczywiste w wielu miejscach interpretacje powszechnie znanych faktów. Najwyraźniej powinni jeszcze trochę popracować nad treningiem umysłu, żeby uzyskać pełnię zrozumienia.

Trump jedynie się broni

Przed czym? „Antyamerykańską rebelią”, „protekcjonalnym zachowaniem Donalda Tuska i elit europejskich względem USA”, „dążeniem do budowy unijnej armii, która ma być alternatywą dla NATO”. To z obszernego wywiadu udzielonego przez Karola Nawrockiego, chociaż nie on jeden głosi podobne tezy. To wręcz dogmat, że zaczadzone „klimatyzmem”, „genderem” i innymi ideologicznymi „szaleństwami” europejskie elity panicznie boją się nadciągającej zza oceanu „rewolucji zdrowego rozsądku”. Do tego stopnia, że gotowe są dzisiaj pozrywać relacje z najważniejszym sojusznikiem, choćby ceną za to było ponowne dogadywanie się z Putinem, jak kiedyś „na molo”. A żeby ten fakt ukryć, same oskarżają Trumpa o proputinowskie sympatie, oczywiście gołosłownie.

Tak samo zresztą bronił się amerykański prezydent przed zuchwałym Zełenskim, który z niemieckiego podpuszczenia – jak sugerowali niektórzy politycy PiS, a „Gazeta Polska” wprost to opisała – pojechał do Waszyngtonu wyłącznie po to, żeby naurągać gospodarzom, i tak długo prowokował, aż dostał od J.D. Vance’a słuszną reprymendę. „Szarpał, szarpał, skubał, aż druga strona uznała: musimy tutaj pacnąć” – obrazowo interpretował incydent w Gabinecie Owalnym poseł Marcin Horała.

Polityka 12.2025 (3507) z dnia 18.03.2025; Temat z okładki; s. 16
Oryginalny tytuł tekstu: "Prawicy sen o Trumpie"
Reklama