Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Spieszmy się komentować wystąpienia Dudy

Andrzej Duda Andrzej Duda Marek Borawski / Kancelaria Prezydenta RP
Po 6 sierpnia postać ta nabierze wyłącznie kolorytu historycznego, tj. stanie się obiektem dywagacji na temat przeszłości w rodzaju: „był głową RP w latach 2015–25”.

Znowu zdecydowałem się odłożyć temat o nauce na inną okazję. Z nie byle jakiego powodu. Uznałem mianowicie, że priorytet mają komentarze do słów p. Dudy, robiącego za głowę państwa polskiego, i jego wodzireja politycznego, tj. p. Kaczyńskiego.

Trzeba się spieszyć; nie ma już wiele czasu na komentowanie enuncjacji Głównego Lokatora Pałacu Namiestnikowskiego (nazwa zgoła nieprzypadkowa, zważywszy na właściwości osobowo-polityczne desygnatu, który oznacza), ponieważ druga i ostatnia kadencja p. Dudy właśnie dobiega końca. Po 6 sierpnia postać ta nabierze wyłącznie kolorytu historycznego, tj. stanie się obiektem dywagacji na temat przeszłości w rodzaju: „był głową RP w latach 2015–25”.

Przypuszczam, że niektóre oznajmienia p. Dudy (np. przywołane niżej) będą cytowane jako paradygmat bełkotu politycznego, ale niewykluczone, że jego następca, uznany za prezydenta przez Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, przebije retorykę poprzednika pod względem nonsensowności. Powtórzę to, co już kiedyś stwierdziłem: „Niewykluczone, że w latach 2025–30 (a może i dłużej) zatęsknimy za głową państwa z lat 2015–25”. Historia bywa okrutna.

Czytaj też: I jak tu rządzić z Nawrockim w Pałacu. Bez ustaw, sposobem? Pojawiają się pomysły

Giertychówki

O jakie konstatacje p. Dudy i p. Kaczyńskiego chodzi? Pan Tusk zadał im i p. Nawrockiemu pytanie następującej treści: „Nie jesteście tak zwyczajnie, po ludzku ciekawi, jakie są prawdziwe wyniki głosowania?

Reklama