Cud nad Wisłą. Drony w Polsce elektryzują świat, ale nie Trumpa. 5 tematów, o których warto dziś wiedzieć
1. Po RBN: Drony miały dzielić, a łączą
W czwartek wieczorem skończyło się posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego, zwołane w związku z nalotem rosyjskich dronów na terytorium Polski. Podsumowując spotkanie, szef BBN Sławomir Cenckiewicz, znany z zajadłości wróg obozu rządzącego, powiedział: „Federacja Rosyjska jest największym wrogiem Polski. Ta antypolska akcja, której dopuściła się Rosja, w jakiś sposób zintegrowała polską scenę polityczną. Różnego typu spory, często bardzo agresywne, w zasadzie ustały. Główne ośrodki władzy w jeszcze lepszej atmosferze ze sobą rozmawiają”. Bardzo pomocne jest, jak dotąd, zachowanie prezydenta Nawrockiego.
Zarówno Rosja, jak i Zachód przekonają się, że Polska jest silnym państwem, które zdolne jest zewrzeć szeregi w obliczu zagrożenia. Cud nad Wisłą, chciałoby się rzec – komentuje Jan Hartman.
2. Drony nad Polską elektryzują świat, ale nie Trumpa
Globalną karierę robią Czosnówka, Krzywowierzba-Kolonia, Wohyń czy Czyżów – miejscowości, obok których rozbiły się rosyjskie drony. Ich wtargnięcie do Polski zelektryzowało światową prasę. Przez cały dzień informacje podawane przez międzynarodowe agencje trafiały na strony główne serwisów internetowych oraz do wydań specjalnych programów telewizyjnych i radiowych. Stawały się też tematem równolegle nagrywanych podkastów. Reakcje świata zbiera Jędrzej Winiecki.
Świat został zelektryzowany.