Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Mamdani wygrywa w Nowym Jorku, Braun doceniony na Białorusi. 5 tematów na dziś

Zohran Mamdani wygrywa w Nowym Jorku. Zohran Mamdani wygrywa w Nowym Jorku. Wikipedia
Mamdani wygrywa w Nowym Jorku; nie żyje Dick Cheney; RPP zdecyduje dziś o stopach procentowych; Grzegorz Braun doceniony przez białoruski reżim; jest już nowa „Polityka”.

1. Zohran Mamdani wygrał wybory w Nowym Jorku

34-letni Demokrata pokonał byłego gubernatora stanu Nowy Jork Andrew Cuomo oraz republikańskiego działacza Curtisa Sliwę. Po podliczeniu ponad 90 proc. głosów Mamdani zgromadził nieco ponad 50 proc. poparcia, podczas gdy Cuomo 41,5 proc., a Sliwa 7,2 proc.

Zohran Mamdani, urodzony w Ugandzie w rodzinie indyjskich imigrantów, jest pierwszym muzułmańskim burmistrzem Nowego Jorku. Dał się poznać jako otwarty krytyk działań Izraela, którego oskarżał o ludobójstwo w Strefie Gazy. „Każdy Żyd, który na niego głosuje, jest głupim człowiekiem” – napisał w mediach społecznościowych Donald Trump, otwarcie wspierający jego głównego rywala Andrew Cuomo.

W kampanii wyborczej Mamdani zapowiadał darmowe autobusy, bezpłatne przedszkola, zamrożenie czynszów i podwyżkę płacy minimalnej do 30 dol. za godzinę, co planuje sfinansować przez wyższe podatki od milionerów. „Mało kto sądzi, że uda mu się spełnić takie obietnice, ale kandydat ujął nowojorczyków swoją pasją i językiem konkretów, odbiegającym od mętnej retoryki typowych polityków” – pisze w najnowszej „Polityce” Tomasz Zalewski.

Jak dodaje nasz autor, amerykańska prawica przewrotnie cieszy się z takiego scenariusza – choćby Elon Musk, który oznajmił, że „Mamdani to przyszłość Partii Demokratycznej”, co powtarzają za nim spin doktorzy Partii Republikańskiej. „Ma to oznaczać ostateczną zgubę Demokratów, bo radykalnego Mamdaniego nie zaakceptuje przecież większość Amerykanów. Republikanie przypominają, że opowiadał się kiedyś za obcięciem funduszy dla policji (w kampanii wycofał się z tego) i sympatyzuje z Palestyńczykami, chociaż popiera go znaczna część Żydów amerykańskich” – pisze Zalewski.

Reklama