Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Schrony wkrótce w budowie? Rząd ostro zabrał się do pracy. „Nie bawimy się w fikcję”

Zaniedbania w tej kwestii nie sięgają 32 lat, tylko jeszcze lat 80., bo na schrony po prostu nie było środków. Zaniedbania w tej kwestii nie sięgają 32 lat, tylko jeszcze lat 80., bo na schrony po prostu nie było środków. Maga Ćwieluch
Wiesław Leśniakiewicz, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji, o tym, czy w razie najgorszego będziemy mieli gdzie się schronić.

JULIUSZ ĆWIELUCH: Schrony to taki temat, przed którym każdy rząd szuka schronienia. Jest szansa, że to się zmieni?
WIESŁAW LEŚNIAKIEWICZ: To już się zmieniło.

A Polacy kiedy to odczują, bo kiedy we wrześniu nadleciały drony, to co prawda syreny nawet miejscami wyły, ale ludzie się nie chowali, no bo w sumie gdzie?
Wie pan, ja bym mógł tutaj rozwinąć długi wątek, co zastaliśmy w tej kwestii po poprzednikach, ale ma pan rację, że ludzi to nie interesuje. Chcą mieć jasną informację, gdzie się ukryć przed niebezpieczeństwem. I nad tym pracujemy. Wczoraj osobiście testowałem aplikację mobilną, która w sposób absolutnie jasny i klarowny pokieruje użytkownika do najbliższego miejsca schronienia. Aplikacja jest w wersji beta, czyli ciągle testowej. Ale te testy niebawem się skończą.

Niebawem, niedługo…
Ostatni akt prawny w kwestii utrzymania infrastruktury schronowej został wydany w 1993 r. Ale zaniedbania w tej kwestii nie sięgają 32 lat, tylko jeszcze lat 80., bo na schrony po prostu nie było środków. Nie można oczekiwać, że w dwa lata usuniemy zaniedbania. Ale można oczekiwać, że skończymy z fikcją, i my z nią kończymy. Wczoraj, czyli 4 listopada, mój szef, czyli minister Kierwiński, który, proszę mi wierzyć, narzuca nam ostre tempo pracy, podpisał kluczowe do budowy schronów rozporządzenie. Podpisał je już również minister infrastruktury. Czekamy na jeszcze jeden podpis. Myślę, że to może być taka dobra koincydencja, że na 11 listopada rozporządzenie będzie już opublikowane. Jak ktoś zapyta, dlaczego tak długo to trwało, to ja go odsyłam do treści tego rozporządzenia i sam zrozumie.

Czytałem to rozporządzenie i muszę przyznać, że niewiele z niego rozumiem.
Niektóre kwestie również dla mnie są trudne, bo to jest hermetyczne, specjalistyczne zagadnienie dla inżynierów budownictwa, dla konstruktorów.

Reklama