Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Wartości poważne i niepoważne

Braun jest na fali, tymczasem dla PiS rok nie był zbyt pomyślny. Nastroje poprawiły się dopiero przed Bożym Narodzeniem, gdy poseł Suski ogłosił dobrą nowinę.

Minister Przydacz tak intensywnie emanuje polskością, że dzieją się rzeczy niepojęte. Korespondent Polskiego Radia poinformował, że podczas briefingu ministra przed Białym Domem nagle z niewiadomego powodu w pobliżu rozległ się hymn Polski. Sprawca nie umiał wyjaśnić, dlaczego go puścił. Nie wykluczył inspiracji boskiej, chociaż biorąc pod uwagę silnie inspirującą osobowość Przydacza, stawiałbym raczej na niego.

W Pałacu Prezydenckim aura polskości była przed Bożym Narodzeniem tak przytłaczająca, że odurzony nią Karol Nawrocki odwołał uroczystość zapalania świec z okazji święta Chanuki. Uznał, że jako Polak ma obowiązki polskie i nie ma obowiązku zapalania żydowskich świec. Zapewnił, że swoje przywiązanie do wartości chrześcijańskich traktuje poważnie i obchodzi tylko święta, „które są bliskie jego osobie”.

Gest ten trudno uznać za nieprzyjazny; pokazuje on po prostu, że obcego wartościom Nawrockiego żydowskiego święta Chanuki Nawrocki nie może traktować poważnie. Rezygnację z zapalania niechrześcijańskich świec przed chrześcijańskimi świętami odbieram też jako sympatyczny gest wobec chrześcijan skupionych wokół europosła Brauna. Obawiam się, że po tradycyjnym zapaleniu tych świec Braun i jego chrześcijanie mogliby przyjść z gaśnicami, żeby je tradycyjnie zgasić. Znając chrześcijański zapał Brauna, podejrzewam, że przy okazji ucierpiałaby bożonarodzeniowa choinka, mikrofony, nagłośnienie i niektórzy goście.

Braun jest na fali, tymczasem dla PiS mijający rok nie był zbyt pomyślny. Nastroje w partii poprawiły się dopiero przed Bożym Narodzeniem, gdy poseł Suski na sejmowej komisji kultury ogłosił dobrą nowinę o tym, że zasiadający w komisji posłowie koalicji rządzącej to debile. Nowina wielkiego zdziwienia nie wywołała; zasoby intelektualne Suskiego są znane i nikt nie oczekiwał, że ogłosi coś więcej.

Polityka 1/2.2026 (3546) z dnia 29.12.2025; Felietony; s. 140
Reklama