Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Wojn@!

Konflikt między wydawcami prasowymi a mediami internetowymi

Fot. DRB62, Flickr, CC by SA Fot. DRB62, Flickr, CC by SA
Dla jednych to zderzenie cywilizacji. Dla innych fundamentalny spór o reguły konkurencji w Internecie.

Artur Waliszewski, szef Google Polska, przekonuje: – Gdybym żył w czasach Gutenberga i zajmował się ręcznym przepisywaniem ksiąg, na pewno zainteresowałbym się wynalazkiem druku. Zamiast protestować, że podcina to rację bytu pracy kopistów, pomyślałbym, czy samemu nie wykorzystać nowego osiągnięcia. Dla niego analogie są oczywiste. Internet to wynalazek na miarę Gutenberga, a może i większy. Rewolucja technologiczna o trudnych do wyobrażenia skutkach gospodarczych i kulturowych.

A prasa drukowana, radio, telewizja? Za kilka, może kilkanaście lat nie będą już potrzebne, bo wszystko, czego człowiek zapragnie, da mu Internet: informację, naukę, rozrywkę. Dowie się o najważniejszych wydarzeniach bez czekania na jutrzejsze wydania gazet, przeczyta najnowsze książki, posłucha ulubionej muzyki, obejrzy, kiedy zapragnie, odcinek ukochanego serialu. I to wszystko w dowolnym miejscu – na domowym monitorze, w telefonie komórkowym, na przenośnym wyświetlaczu czy e-papierze. Czy to nie piękne?

Wydawcy i właściciele tzw. tradycyjnych mediów odpowiadają, że może i piękne, ale zaraz pytają: skąd wszystkie te cuda wezmą się w sieci? Kto za to zapłaci? Dziś bowiem spora część tego, co oferuje Internet, pochodzi ze źródeł pozasieciowych. Zwykle są to cyfrowe wersje artykułów z prasy drukowanej. Część znalazła się tam, bo wydawcy prasowi traktują Internet jako drugi obok papieru kanał dotarcia do odbiorców. Jednak większość to sieciowe klony rodzące się bez ich wiedzy i zgody – kopie, omówienia, streszczenia czy obszerne cytaty z tytułów drukowanych. Czasem zwyczajne plagiaty. Kto więc jest tu kopistą, a kto Gutenbergiem?

– Duża część materiałów publikowanych w sieci powstała na podstawie publikacji prasowych. Z reguły nielegalnie.

Polityka 23.2009 (2708) z dnia 06.06.2009; kraj; s. 24
Oryginalny tytuł tekstu: "Wojn@!"
Reklama