Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Co poseł PiS musi?

Nowy statut Prawa i Sprawiedliwości

Jarosław Kaczyński podczas Kongresu PiS Jarosław Kaczyński podczas Kongresu PiS Leszek Zych / Polityka
Z nowego statutu Prawa i Sprawiedliwości, uchwalonego na sobotnim kongresie partii, wcale nie wynika, że będzie w niej teraz więcej wolności słowa i wewnętrznej debaty.
Reporter

POLITYKA jako pierwsza publikuje projekt statutu PiS, przyjęty na sobotnim Kongresie. - Delegaci przegłosowali kilka poprawek do tego, co zostało zaproponowane. Po naniesieniu tych zmian i zarejestrowaniu nowego statutu w Krajowym Rejestrze Sądowym, za kilka dni będzie dostępny dla wszystkich - mówi Mariusz Błaszczak, rzecznik klubu PiS. Nieoficjalnie wiadomo, że wymaga doszlifowania, poprawienia literówek i błędów językowych.

Jarosław Kaczyński będzie uważnie przyglądał się pracy swoich posłów i senatorów. Kto nie dostosuje się do „zasad reelekcji parlamentarzystów" określonych w statucie PiS, przyjętym na sobotnim Kongresie, będzie musiał pożegnać się z Wiejską, czy z Parlamentem Europejskim. Jakie są „podstawowe kryteria ponownego wystawienia na listach wyborczych PiS"? - czytamy w nowym statucie, który na razie pozostaje tajny, ale nam udało się go zdobyć.

Pełny nowy statut PiS

Wśród dziewięciu punktów znalazły się praca merytoryczna, frekwencja na posiedzeniach Sejmu, Senatu, PE i komisji, przestrzeganie dyscypliny głosowania i opłacanie składek członkowskich. Ponadto każdy parlamentarzysta będzie musiał otworzyć biuro nie tam, gdzie sam uzna za zasadne, ale gdzie wskaże mu Komitet Polityczny.

W mediach posłowie mogą wypowiadać się zgodnie z zasadami określonymi przez Klub. - Chodzi o to, żeby przekazywać to, co jest linią PiS, a nie pomysły własne, szczególnie jeśli są obok tego, co proponuje PiS- uzasadnia Jarosław Kaczyński.

Reklama