Poznaj laureatów Oscarów 2010 we wszystkich kategoriach
Oscary 2010: "Avatar" wielkim przegranym
No i po 82. ceremonii rozdania Oscarów, nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej. Czerwone dywany przed Kodak Theatre zostały zwinięte, a my możemy się na spokojnie przyjrzeć tegorocznym laureatom.
Zacznijmy od rodzimej działki. Duże nadzieje nasza widownia wiązała z Bartoszem Konopką i jego „Królikiem po berlińsku”, jedynym polskim akcentem w tej edycji Oscarów. Był nominowany w kategorii Najlepszy Film Krótkometrażowy. Mimo mocno zaciśniętych kciuków widzów i pewności polskich krytyków co do zwycięstwa "Królika", symboliczna historia upadku Muru Berlińskiego statuetki nie zdobyła (wygrał "Music by Prudence", traktujący o niepełnosprawnej piosenkarce z Zimbabwe). Jednak już sama nominacja dla Konopki to duże wyróżnienie, dlatego reżyser nie powinien być specjalnie rozczarowany.
Wieczór (u nas: noc, z powodu różnicy czasu) ceremonii wręczenia tegorocznych Oscarów obfitował także w liczne kontrowersje. Jeszcze przed ceremonią wybuchł skandal, kiedy wyszło na jaw, że producent filmu "The Hurt Locker" (W pułapce wojny), Nicolas Chartier, zaspamował skrzynki wszystkich członków Oscarowego jury, namawiając ich do oddania głosu na jego dzieło, a nie na "500 milionów dolarów" (w domyśle: "Avatar" i jego budżet). Producent za karę dostał zakaz wstępu na imprezę.
"Avatara" i "The Hurt Locker" łączy kolejna ciekawostka: te dwa najważniejsze, bo najczęściej nominowane filmy wyreżyserowane zostały przez... byłych małżonków (James Cameron był związany z Bigelow w latach 1989-1991). Zresztą, by rodzinnej sprawiedliwości stało się zadość, oba obrazy dostały wcześniej po tyle samo nominacji (9). Lepsza jednak, przynajmniej w opinii Oscarowego jury, okazała się Kathryn Bigelow, bo to ona zgarnęła statuetkę dla Najlepszego Reżysera.