Szykuje się mocne przetasowanie na rynku telewizyjnych talk-show. Do mocnego wejścia szykuje się bowiem Dorota Deląg, która od 2 marca prowadzi show o zaskakującej nazwie „Spotkania Doroty” na antenie TVN Warszawa. Podobno program już podzielił wszystkich widzów stacji. Czterech powiedziało, że będzie oglądać, a dwóch, że nie.
• Ludzie show-biznesu to są ludzie z bardzo dużym poczuciem humoru na własny temat. Z wyjątkiem sytuacji, kiedy ktoś się z nich śmieje. Mistrzem wyluzowania okazał się ostatnio Tomasz Stockinger. Potępił on wyczyn Ilony Felicjańskiej, która zabawiła się w motoryzacyjnego „kamikadze boski wiatr” na stołecznym Ursynowie. A on zna się na rzeczy. Jak widać, pije się szybko, ale czasami trzeźwieje miesiącami.
• To jest prawdziwa bitwa o ekran. W TVN ostra jatka. Najpierw Magdę Mołek wygryzła z wywiadów z gwiazdami światowego kina Ania Wędzikowska. Następnie wygryzającą Mołek Wędzikowską z gali oscarowej wygryzła Kinga Rusin. Oscary tuż-tuż i wszyscy czekamy, kto wygryzie Rusin, zanim wystartuje. Bo w powietrzu to już tylko jakiś patriota. Po angielsku Patriot.
• Skoro już jesteśmy przy bijatykach. Aktor Cezary Pazura rozpoczął kontrofensywę wobec własnego sobowtóra, który wystąpił w reklamie sieci Marc Pol. Przyjrzeliśmy się. Pan Leszek Blautenberg jest tak podobny do fajnego aktora jak Marc Pol do fajnego sklepu.
• Według widzów telewizji Viva artystką dekady została pani Doda Elektrownia. My podejrzewamy, że jakiś przeciek w tej sprawie musiał być dawno, gdyż już marszałek Piłsudski narzekał na gusta widowni słowami: „Naród wspaniały, tylko ludzie ...y”.
• Robert Janson, lider supergrupy Varius Manx, ma opinię szamana.