Dobra wiadomość dotarła do nas z rodziny Ani Przybylskiej. Otóż aktorka ta, która od lat bezczelnie wygrywa wszelkie plebiscyty na najbardziej seksowne istoty pomiędzy Wisłą i Karpatami, znowu jest w ciąży. Będzie to już trzecie dziecko w jej związku z futbolistą Jarkiem Bieniukiem. Nie wiem, na jakiej pozycji grywa Bieniuk, ale gołym okiem widać, że jest ona skuteczna.
• Do napadów duszności oraz skoków ciśnienia doprowadził swych byłych partnerów aktor Jacek Poniedziałek. Otóż planuje on wydać autobiografię, w której zdemaskuje swoich kochanków. Książka będzie nosić tytuł „Kolor moich oczu”. Mieliśmy w historii czarny wtorek, krwawą niedzielę czy piątek z Pankracym. Czas na brutalny Poniedziałek.
• Już prawie chińska gwiazda pop, lider zespołu Bayer Full Sławomir Świerzyński, weźmie udział w nadchodzących wyborach samorządowych z ramienia PSL. Jego podstawowym postulatem jest częstsze serwisowanie Waldemara Pawlaka i wymiana oprogramowania z tajwańskiego na lepsze.
• Weronika Marczuk też sięgnęła po pióro. Jej książka będzie zatytułowana „Chcę być jak agent”, czyli w skrócie CBA. Autorka ma zamiar przedstawić w niej swoją wersję wydarzeń związanych z agentem Tomkiem. Szkoda, że Alfred Szklarski nie żyje. Na pewno też skrobnąłby coś o Tomku.
• No i jest. Ruszył jak burza. Ruch Nowoczesna Polska Janusza Palikota. Obiecuje społeczeństwu in vitro, inferno, in flagranti, a wszystko to in blanco. Oto do polityki rusza nowe pokolenie, JP3. Santo Subito? Raczej Santo Domingo.
• Wreszcie się doczekaliśmy. W Teatrze Polskim reżyser i scenarzysta Filip Bajon zaprezentował swój najnowszy film „Śluby panieńskie”.