Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kultura

Seksmisja literatury

Zboczona historia książek

XVIII-wieczna rycina do książki markiza de Sade „Justyna, czyli nieszczęścia cnoty” XVIII-wieczna rycina do książki markiza de Sade „Justyna, czyli nieszczęścia cnoty” Forum
Przygody z Dupuliną, Valkutascu, tylcią i pisiem, czyli obsceniczne lektury na lato.
Tragiczne skutki masturbacji - ten sam młody człowiek przed, w trakcie i doprowadzony do śmiertelnego wyczerpania.Wydawnictwo Słowo / Obraz Terytoria/materiały prasowe Tragiczne skutki masturbacji - ten sam młody człowiek przed, w trakcie i doprowadzony do śmiertelnego wyczerpania.

Rogalonie – nadziej mnie, ja tymczasem przeczyszczę komin tej pięknej panience” – mówi książę Valkutascu w wydanej właśnie książce „Jedenaście tysięcy pałek, czyli miłostki pewnego hospodara” Guillaume’a Apollinaire’a. „Następnie książę przeczyścił jej kominek ozorem, ona zaś przeciągnęła języczkiem po jego wyciorze”. Dalej nie jest tak łagodnie. Leje się krew, padają razy, ciała są rozpruwane, przy najgorszych okrucieństwach bohaterowie wyją z rozkoszy, a wszystko dzieje się w tempie ekspresowym i w ilościach hurtowych. Szybko można się zorientować, że ta obsceniczna książka jest pastiszem literatury libertyńskiej w typie markiza de Sade’a.

Apollinaire miał dostęp do rozmaitych ksiąg zakazanych, pracując we francuskiej Bibliotece Narodowej. Odwołuje się nie tylko do francuskiego libertynizmu i do Rabelais’go, ale i do literatury mu współczesnej, żartuje ze swoich kolegów po fachu, poetów, którzy świetnie nadają się do prowadzenia burdelu. Sprośnymi obrazami u Apollinaire’a rządzi przesada, dlatego lektura zaczyna być monotonna: choć nie ma takiego bezeceństwa, którego by książę Valkutascu nie spróbował, nie sposób uniknąć powtórzeń. Są tam również fragmenty, które i dziś trudno przełknąć, czyli ekscesy z dziećmi. Jednak tak naprawdę w tej książeczce chodzi przede wszystkim o język. Dobrze więc, że Apollinaire’a przełożył Marek Puszczewicz, tłumacz Borisa Viana, dzięki któremu możemy docenić surrealistyczne poczucie humoru. „Podejdź to cię rozepnę i pokażesz mi swojego bobasa, który chce się ogrzać. (…) Jakaż piękna ta sierotka… Wsadź mi ją, dalej!”.

Dziełko Apollinaire’a w 1907 r. wywołało skandal i aż do 1970 r. było na indeksie. Dziś jest zakazane w Turcji.

Polityka 31.2011 (2818) z dnia 26.07.2011; Kultura; s. 60
Oryginalny tytuł tekstu: "Seksmisja literatury"
Reklama