Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kultura

Satyra w za krótkich majteczkach

(Nie)śmieszne maratony kabaretowe

Ulubionymi rekwizytami polskich kabareciarzy są śmieszne peruki. Paranienormalni mają Mariolkę (graną przez Igora Kwiatkowskiego), która ciągle krzyczy „Hello” i ma „psiapsiółę”, która jest „krejzi” Ulubionymi rekwizytami polskich kabareciarzy są śmieszne peruki. Paranienormalni mają Mariolkę (graną przez Igora Kwiatkowskiego), która ciągle krzyczy „Hello” i ma „psiapsiółę”, która jest „krejzi” Krzysztof Kuczyk / Forum
W telewizji trwa niekończący się maraton śmiechu, przybywa festiwali dobrego humoru, na kabaret można się natknąć zarówno w filharmonii, jak i na wiejskim festynie. Cała Polska się śmieje. Z czego?
Kabaret Koń Polski i Leszek Malinowski w peruce jako głupawa HelaMW/East News Kabaret Koń Polski i Leszek Malinowski w peruce jako głupawa Hela

Mazurska Noc Kabaretowa, Płocka Noc Kabaretowa, Festiwal Kabaretu w Koszalinie, Sopocka Noc Kabaretowa Top Trendy 2011, Kabareton w Opolu, Kabaretowy Klub Dwójki na Wakacjach. Filharmonia Dowcipu, przeglądy kabaretowe z najsłynniejszą krakowską PAKĄ na czele, Lidzbarskie Wieczory Humoru i Satyry, Ogólnopolski Turniej Małych Form Satyrycznych w Bogatyni, Festiwal Dobrego Humoru w Gdańsku oraz setki występów rocznie od amfiteatrów i wielkich sal z warszawską Kongresową na czele, przez „biznesy” (zamknięte imprezy, ponoć najlepiej płaci branża farmaceutyczna), po gminne festyny, podczas których występy kabaretów sąsiadują z popisami fakira i koncertem którejś z mutacji zespołu Boney M. Taki rozrzut pozwala dobrze poznać target – być może kabareciarze jako jedyni w Polsce naprawdę znają Polaków, ich gusta, potrzeby i poglądy. Występy kabaretów nie są dotowane, o hierarchiach i popularności decydują widzowie, kupując bilety i pojawiając się tłumnie na występach. Co się sprzedaje?

Demokracja, wolność słowa i wolne media miały sprawić, że mruganie do widza i żarty z władzy staną się niepotrzebne. Tymczasem publiczność wciąż lubi się pośmiać z polityków. Z wielkim sukcesem powrócił na estradę Zenon Laskowik, lider legendarnego poznańskiego Kabaretu Tey. Objeżdża kraj z Waldemarem Malickim i jego orkiestrą oraz grupą artystów estradowych (m.in. z Jackiem Fedorowiczem) z przedsięwzięciem o nazwie Filharmonia Dowcipu. Jego żarty, jak przed laty, często dotyczą spraw bieżących: polityki, systemu emerytalnego, stanu służby zdrowia.

Jednak głównym dyżurnym satyrykiem III RP już nie jest, ten tytuł należy się Robertowi Górskiemu, liderowi Kabaretu Moralnego Niepokoju, grupy założonej w 1996 r.

Polityka 34.2011 (2821) z dnia 16.08.2011; Kultura; s. 66
Oryginalny tytuł tekstu: "Satyra w za krótkich majteczkach"
Reklama