Kultura

E-komiks w natarciu

Tablety zrewolucjonizują komiksy

Plansza ze stworzonego specjalnie na nośniki cyfrowe komiksu Michała Śledzińskiego (autora „Osiedla Swoboda”). Plansza ze stworzonego specjalnie na nośniki cyfrowe komiksu Michała Śledzińskiego (autora „Osiedla Swoboda”). materiały prasowe
Wygląda na to, że za sprawą cyfrowej dystrybucji komiks zmieni się tak samo, jak muzyka. Tymczasem już tej jesieni w Polsce pojawią się co najmniej dwie specjalne platformy do dystrybucji e-komiksów – tańszych i łatwiej dostępnych niż tradycyjne, papierowe wersje. Dla polskiego komiksu dystrybucja cyfrowa może być ważniejsza niż na rynku w USA czy Francji.
Okładka „Łaumy” - komiksu Karola Kalinowskiegomateriały prasowe Okładka „Łaumy” - komiksu Karola Kalinowskiego

"Czy cyfrowe komiksy zabiją sklepy komiksowe?" – już w zeszłym roku takie pytanie postawił dziennikarz, amerykańskiego branżowego portalu Newsrama. Jest ono tyle ważne, że - wbrew pozorom - w USA komiksów nie kupimy na każdym rogu. Powieści graficzne takie jak „Maus”, „Persepolis” czy „Habibi” dostaniemy w księgarniach, natomiast po zeszyty z superbohaterami musimy udać się do specjalistycznych komiksowych sklepów. I to właśnie ich właściciele mogli najbardziej obawiać się cyfrowych wydań. Dlaczego? Chociażby dlatego, że są one tańsze i o wiele bardziej dostępne. Mając konto w sklepie e-komiksowym i posiadając tablet, dostaniemy powiadomienie o nowościach i jednym kliknięciem kupimy je w dobrej cenie. Co więcej, dzięki cyfrowej dystrybucji, niezależnie od tego, czy mieszkamy w Chinach, czy w Polsce, możemy zdobyć zeszyty z najstarszymi przygodami swojego ulubionego superbohatera za symboliczne pieniądze. A archiwalne papierowe wydania zeszytów z facetami w trykotach (na nich zarabiają również nieźle sklepy komiksowe w USA) kosztują fortunę. Tymczasem pierwszy numer „Fantastycznej Czwórki” czy „Amazing Spider-Man” w wersji cyfrowej to wydatek niecałych dwóch dolarów.

Fenomen ComiXology

Na razie sklepy komiksowe w USA nie upadły, za to rynek tzw. digital comics rośnie bardzo szybko. Podstawowym narzędziem do ich czytania są tablety, bo - w przeciwieństwie do e-czytnika Kindle - wyświetlają kolory. Dziś cyfrowe komiksy stanowią 10 proc. całego rynku komiksowego, a procent ten będzie szybo rósł. Niedawno największa platforma do sprzedaży cyfrowych historii obrazkowych - Comixology - obchodziła swoje 5-lecie na nowojorskim Comic-Conie.

Jeszcze w 2009, zanim zaczęli robić aplikację na iPada, ich oferta wynosiła niewiele ponad 100 tytułów.

Reklama