Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Kultura

Bez kropek nad i

Pożegnanie Jerzego Jarockiego

Jerzy Jarocki (1929-2012). Aktorzy się go bali, ale go też kochali, bo dzięki niemu przekraczali swoje ograniczenia. Jerzy Jarocki (1929-2012). Aktorzy się go bali, ale go też kochali, bo dzięki niemu przekraczali swoje ograniczenia. Tadeusz Późniak / Polityka
Zmarł Jerzy Jarocki. Polski teatr stracił Mistrza, Profesora, reżysera perfekcjonistę.

Pięć lat temu Jerzy Jarocki obchodził półwiecze pracy artystycznej, a potem wyreżyserował jeszcze dwa wybitne przedstawienia. Próby do trzeciego miały się zacząć w połowie listopada. Bohaterami „Węzłowiska”, które miało wejść do repertuaru Teatru Narodowego w marcu przyszłego roku, są Włodzimierz Lenin, jego szwajcarska kochanka oraz ważni dla reżysera artyści, m.in.: Stanisław Ignacy Witkiewicz i Konstanty Stanisławski. Scenariusz przedstawienia łączy tematy dla teatru Jarockiego najistotniejsze: rewolucji, która zmienia bieg świata i sztuki.

Po zdobyciu dyplomu aktora Jarocki wyjechał studiować reżyserię w moskiewskim GITIS. Jego profesorem był uczeń Stanisławskiego, ale Jarockiego bardziej zafascynowała myśl awangardzistów rosyjskich z Wsiewołodem Meyerholdem na czele. Od niego uczył się nowego teatru, będącego rodzajem syntezy i metafory, a nie próbą odwzorowywania rzeczywistości.

W rytmie pałek

Ale pobyt w Związku Radzieckim to przede wszystkim możliwość obserwowania reżimu stalinowskiego z bliska. Po powrocie do kraju, w 1956 r., na fali odwilży wystawi awangardowy „Bal manekinów” Brunona Jasieńskiego, jednej z ofiar stalinowskich czystek. Potem był m.in. „Portret” Mrożka ze śladem po portrecie Stalina na ścianie, „Szewcy” z 1971 r., z bohaterami, którzy po zdobyciu władzy urzędowali w typowym gabinecie partyjnego dygnitarza, a rzeczywistą władzę sprawowali karłowaci, małomówni urzędnicy pojawiający się w finale. W stanie wojennym wystawił głośny, opozycyjny „Mord w Katedrze” Elliota w warszawskiej katedrze św.

Polityka 42.2012 (2879) z dnia 17.10.2012; Kultura; s. 80
Oryginalny tytuł tekstu: "Bez kropek nad i"
Reklama