Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kultura

Sztuka i wiara

Ewenement: pierwsza koprodukcja polsko-watykańska

Sklepienie papieskiej Kaplicy Sykstyńskiej w Pałacu Watykańskim. Sklepienie papieskiej Kaplicy Sykstyńskiej w Pałacu Watykańskim. Aaron Logan / Wikipedia
Papież Benedykt XVI zna każdy z obrazów panoramy watykańskiej na pamięć. Mimo to wziął udział w premierze filmu dokumentalnego „Sztuka i wiara”, w którym arcydzieła zostały przedstawione jeszcze raz.

Po projekcji wypowiedział się na temat ewangelizacyjnej misji sztuki i pogratulował osiągnięcia twórcom filmu. Spotkał się z nimi i w ciepłych słowach podkreślił rolę swego poprzednika, bł. Jana Pawła II jako konesera, mecenasa i twórcy.

"Sztuka i wiara”  powstała w koprodukcji watykańsko-polskiej, co w świecie filmu jest ewenementem ze względu na stopień zaangażowania Stolicy Apostolskiej i papieża osobiście. Po premierze zorganizowanej w auli Pawła VI zaproszeni goście mieli okazję uczestniczyć w nocnym zwiedzaniu Bazyliki Św. Piotra i sławnej Kaplicy Sykstusa IV.

Film jest przewodnikiem po zbiorach Muzeum Watykańskiego. Został pomyślany jako prezentacja dialogu między artystycznym wyrazem myśli i uduchowioną postacią  marzeń, uniesień i modlitwy, która trwa dwa tysiące lat i nigdy nie została przerwana. Sztuka traktowana jest w filmie jako medium przenoszące  przesłanie wiary.

Stolica chrześcijaństwa zbudowana na ruinach starożytnego Rzymu, przez pierwsze dwieście lat kryjąca się przed prześladowaniami w podziemiach, gromadziła – miast niszczyć - świadectwa życia duchowego i umysłowego poprzedniej epoki, z której po części wyrasta. Świadectwami tymi były rzeźby wyobrażające postaci wybrane z mitologii, ale i dramatycznej  historii. Malarstwa w starożytności nie znano w takim znaczeniu, w jakim objawiło się w okresie gotyku, renesansu i w następnych stuleciach. Malowano mozaikami i ożywiano marmur. Przyglądając się prezentacji eksponatów w filmie mamy wrażenie, że w starożytności rzeźbili wyłącznie tacy geniusze jak Fidiasz, a w renesansie malowali tylko najwspanialsi mistrzowie, jakich znał ówczesny świat. Papieże, zwłaszcza Sykstus IV i Juliusz II zamawiali ołtarze, freski i płótna u twórców, których dzieła wystarczą za całą ówczesną historię sztuki.

Reklama