Kultura

Konsolo mio

Nowe konsole i rewolucja w kulturze

Andrew House, CEO Sony Computer Entertainment, prezentuje nową konsolę PlayStation, luty 2013 r. Andrew House, CEO Sony Computer Entertainment, prezentuje nową konsolę PlayStation, luty 2013 r. Brendan McDermid/Reuters / Forum
Na horyzoncie widać nową generację konsol wideo. I nową zachętę: odbiorco, stań się twórcą!
Kontroler nowego PlayStation.materiały prasowe Kontroler nowego PlayStation.

Gdyby nieodżałowany wizjoner nowych mediów Marshall McLuhan mógł wziąć udział w nowojorskiej prapremierze Sony PlayStation 4, zapewne nie byłby niczym zaskoczony. Nawet tym, że główna bohaterka gali w The Hammerstein Ballroom – jeszcze wiek temu sali operowej – niczym kapryśna diwa nie raczyła zaszczycić swoją obecnością przybyłych dla niej z całego świata dziennikarzy.

Pokazano jedynie nowy pad – kontroler, dzięki któremu gracz zanurza się w wirtualnym świecie: steruje swym awatarem, wydaje komendy. Skonsternowani goście w pierwszej chwili poczuli się jak spragnieni pędu kierowcy, którym pomachano przed nosem kluczykami do stacyjki, zamiast pokazać auto, ale autor „Galaktyki Gutenberga” pewnie nie okazałby rozczarowania. Będące w istocie interaktywnym wideo nowe medium postrzegałby pewnie jako jeszcze bardziej „dotykowe” i – według swej klasyfikacji – bardziej „zimne” (czyli wymagające wysokiej partycypacji, angażujące, „włączające”) niż wiodąca w jego czasach pod tym względem telewizja. Pad plus idea ilustrowana pokazem ruchomych obrazów z gier przyszłości? – czego chcieć więcej, konsola to tylko nieistotne pudełko schowane w szafce pod telewizorem.

PlayStation 4 „włączy” i zaangażuje odbiorcę w jeszcze większym stopniu niż jakakolwiek konsola do gier w przeszłości. Silniej nawet niż Wii, które zmuszało do wstania z kanapy i wymachiwania pilotem jak rakietą w cyfrowej partii tenisa. I będzie to najpewniej cecha szczególna lokomotyw ósmej generacji konsol, po długich latach wyczekiwania spodziewanych na półkach sklepowych w tym roku. Także następny Xbox, o którym nie wiemy jeszcze wiele, musi się bardziej – mówiąc językiem McLuhana – „schłodzić”.

Polityka 14.2013 (2902) z dnia 02.04.2013; Ludzie i Style; s. 87
Oryginalny tytuł tekstu: "Konsolo mio"
Reklama