Klauzula sumienia w teatrze
Spektakl „Golgota Picnic” odwołany. Państwo nie zrobiło nic
„Chcemy zdecydowanie podkreślić, że wyłącznym powodem odwołania spektaklu jest realne zagrożenie bezpieczeństwa publicznego. Działamy w poczuciu odpowiedzialności za naszych widzów, gości i artystów a także mieszkańców Poznania. Po raz kolejny podkreślamy też, że spektakl nie ma wymowy antychrześcijańskiej. To właśnie zarzucają mu głuche na jakiekolwiek racjonalne argumenty radykalne środowiska katolickie. Jesteśmy atakowani jako festiwal, atakowany jest reżyser – Rodrigo García, atakowani są pracownicy festiwalu oraz CK Zamek, którzy otrzymują listy i telefony z pogróżkami. (...) Zajadłemu szykanowaniu festiwalu towarzyszy jednak coś, czego zignorować nie możemy – groźby możliwego ataku na widzów, aktorów, naszych gości i mieszkańców Poznania, jaki mogą sprowadzić organizowane bez żadnej refleksji nad bezpieczeństwem protesty” – piszą w oświadczeniu organizatorzy Malta Festival.
Bezpośrednim powodem odwołania pokazów nie jest sama groźba protestów przed pokazami „Golgota Picnic”, ale zupełna bierność poznańskiej policji i władz miasta, które ograniczyły się do poinformowania organizatorów festiwalu, że manifestować przeciw spektaklowi Garcíi ma około 30 tys. protestujących, którzy „będą brali czynny i bierny udział w działaniach uniemożliwiających pokazanie przedstawienia”.
Ponadto „osoby planujące manifestacje nie podjęły do tej pory żadnych kroków organizacyjnych związanych z właściwym ich zabezpieczeniem, a co za tym idzie pokojowym ich przebiegiem”. Dodatkowo w tym czasie w mieście będzie zlot kibiców piłki nożnej. Ani słowa o sposobach zabezpieczenia organizowanego zgodnie z prawem, w zamkniętej przestrzeni, biletowanego i dostępnego tylko dla osób pełnoletnich przedstawienia!