Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kultura

Jak wyciągnąć 100 funtów na sekundę

Dlaczego „Top Gear” jest ciągle na topie

W argentyńskiej Patagonii trzeba sprawdzić, jak auta sprawdzą się na wyschniętym jeziorze. W argentyńskiej Patagonii trzeba sprawdzić, jak auta sprawdzą się na wyschniętym jeziorze. BBC
Jeremy Clarkson i jego koledzy zrobili z programu „Top Gear” maszynę do robienia pieniędzy. W nowy, 22 sezon maszyna ta wjeżdża na najwyższych obrotach.
Odcinek realizowany w Australii.BBC Odcinek realizowany w Australii.

Jeśli liczycie, że dowiecie się z tego artykułu, co się wydarzy w najnowszej serii jednego z najpopularniejszych programów na świecie, to lepiej od razu przerzućcie stronę. Co prawda tam tego też nie znajdziecie. Ale jest szansa, że będzie tam jakiś bardziej fascynujący artykuł. Autor niniejszego miał okazję udać się na spotkanie z gwiazdami „Top Gear” do samego Londynu. Ale okazało się, że nie był to wyjazd integracyjny. A raczej szybki kurs mowy ciała i czytania pomiędzy wierszami. Z tej godzinnej lektury można było się dowiedzieć, że panowie z „Top Gear” już od dawna pędzą przez świat show-biznesu z prędkością ponad 100 funtów na minutę i przy takim tempie nie tylko nie da się dostrzec dziennikarzy. Czasem można nawet przeoczyć publiczność.

Reżyser spotkania z fanami zadbał jednak o to, żeby z sali i telebimu padło kilka spontanicznych pytań. Wystawianie naiwnych widzów na zderzenie z mistrzami szydery trudno nazwać zgodnym z regułami fair play. Ale w sumie wiedzieli chyba, z kim przyszło się im mierzyć. Fanka z Nowego Jorku nie przebiła się ze swoim pytaniem, bo Jeremy Clarkson zacząć analizować kwestię, „w jakim właściwie języku mówi ta istota”. Z pozostałymi pytaniami rozprawiali się równie bezlitośnie. Podczas programu Clarksonowi i reszcie udało się obrazić nie tylko część publiczności, ale kilka nacji i co najmniej jeden kontynent. Na zakończenie publiczność żegnała ich na stojąco. A kilka osób wyraźnie miało ochotę nawet klęknąć.

Cięte riposty, grube żarty i niewyparzony język to jeden z kluczy do sukcesu „Top Gear”. Jednak kilkanaście zdjętych z ramówek nieudolnych kopii tego programu udowodniło, że panowie mają jeszcze to coś, co powoduje, że to oni zarabiają milion miesięcznie.

Polityka 6.2015 (2995) z dnia 03.02.2015; Kultura; s. 82
Oryginalny tytuł tekstu: "Jak wyciągnąć 100 funtów na sekundę"
Reklama