Ewa Puszczyńska o drodze „Idy” do Oscara.
Janusz Wróblewski: – Polska ma wreszcie Oscara. Gratuluję!
Ewa Puszczyńska: – Dziękuję, to rzeczywiście świetna wiadomość. Bardzo się cieszymy. Jesteśmy oszołomieni.
Dla producenta to spełnienie marzeń?
Nie marzyłam o Oscarze. Nigdy nie przypuszczałam, że to się może wydarzyć, to jest również Oscar dla Polski. Długo oczekiwany. Ponad pół wieku. Dopiero za dziesiątym razem się udało.
Odbierając nagrodę, Paweł Pawlikowski wydawał się strasznie przejęty i wzruszony.
Polityka
9.2015
(2998) z dnia 24.02.2015;
Temat tygodnia;
s. 18
Oryginalny tytuł tekstu: "Do 10 razy sztuka"