Kultura

Zmarł Terry Pratchett, autor słynnej serii o Świecie Dysku

Facebook
Pisarz miał 66 lat. Był jednym z najpopularniejszych brytyjskich pisarzy ostatnich dwóch dekad, napisał ponad 70 książek.

W wieku 66 lat zmarł sir Terry Pratchett, autor słynnej fantastycznej serii książek o Świecie Dysku. Pisarz od lat cierpiał na chorobę Alzheimera.

W 1971 roku Pratchett zadebiutował powieścią „Dywan”. Na początku kolejnej dekady zainaugurował on swój słynny cykl o Świecie Dysku, w ramach którego ukazało się aż 40 książek. Wydanie kolejnej planowano wstępnie na jesień tego roku.

Dzieła angielskiego pisarza, przepełnione z jednej strony humorem, a z drugiej błyskotliwymi komentarzami społecznymi, przetłumaczone zostały na ponad 30 języków. Dotąd jego książki rozeszły się na całym świecie w liczbie ponad 85 mln egzemplarzy, wielkim uznaniem od lat cieszyłu się także w Polsce. 

Swoją olbrzymią popularność Pratchett zawdzięczał m.in. wybitnemu talentowi żonglowania słowami. W 2008 roku Pratchett otrzymał tytuł szlachecki. Rok wcześniej poinformował, że cierpli na rzadką odmianę choroby Alzheimera. Nie przerwał jednak kariery pisarskiej. Swoją ostatnią książkę umieszczoną w scenerii Świata Dysku ukończył latem 2014 roku.

– Świat stracił jeden ze swoich najbardziej błyskotliwych umysłów – powiedział Larry Finlay, dyrektor wydawnictwa Publishers Transworld. Jak poinformował, Pratchett zmarł w swoim domu „otoczony rodziną i z kotem śpiącym w jego łóżku”. – W ostatnich latach to właśnie pisanie utrzymywało go w formie. Jego dorobek przetrwa jeszcze wiele dekad – powiedział Finlay.

Terry Pratchett stwierdził kiedyś:

„Wiesz, co jest największą tragedią tego świata? Ludzie, którzy nigdy nie odkryli, co naprawdę chcą robić i do czego mają zdolności. Synowie, którzy zostają kowalami, bo ich ojcowie byli kowalami. Ludzie, którzy mogliby fantastycznie grać na flecie, ale starzeją się i umierają, nie widząc żadnego instrumentu muzycznego, więc zostają oraczami. Ludzie obdarzeni talentem, którego nigdy nie poznają. A może nawet nie rodzą się w czasie, w którym mogliby go odkryć”.

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Sport

Kryzys Igi: jak głęboki? Wersje zdarzeń są dwie. Po długiej przerwie Polka wraca na kort

Iga Świątek wraca na korty po dwumiesięcznym niebycie na prestiżowy turniej mistrzyń. Towarzyszy jej nowy belgijski trener, lecz przede wszystkim pytania: co się stało i jak ta nieobecność z własnego wyboru jej się przysłużyła?

Marcin Piątek
02.11.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną