• Oto bohater minionego tygodnia. Piotr Adamczyk, broniąc swojej dziewczyny oraz swojej prywatności, którą gwarantuje mu konstytucja, spuścił łomot dwóm tak zwanym paparazzi. Uosobienie suchot Chopina i stateczności Karola Wojtyły udowodniło, jak blisko jest od słowa Adamczyk do słowa Adamek.
• Kolejny sukces chrześcijańskiego publicysty Krzysztofa Ziemca. Ulubieniec episkopatu oraz publiczności poprowadzi w TVP Info nowy program zatytułowany „Woronicza 17”. Nazwa powstała z myślą o Krzysztofie, żeby nie zbłądził i wiedział, gdzie pracuje.
• Hitem ostatnich dni był program w Polsat News „Skandaliści”. W trzecim odcinku pojawił się Jerzy Urban w stroju biskupa. Następnie pojawił się zarząd Polsatu i program zdjął, autorkę odesłał na urlop, a dyrektora kanału zawiesił. Pamiętam czasy, kiedy telewizja była czarno-biała. Teraz jest już tylko czarna.
• Nie gorsze psikusy dzieją się w naszej ulubionej TVP. Prezes tejże, jego eminencja Juliusz Braun, obwieścił, że na antenach TVP nie ma miejsca dla Dody i Nergala. W ustawie o radiofonii i telewizji czytamy, że ma ona służyć zwalczaniu patologii społecznych. Z tego wynika, że wkrótce TVP sama sobie dobierze się do dupy.
• Radny Platformy Obywatelskiej, wiceprzewodniczący wrocławskiej rady miejskiej, szef komisji kultury, członek kabaretu Elita, niewstydzący się Jezusa, Jerzy Skoczylas napisał na Facebooku, że posłanki Grodzka i Nowacka to „dziwolągi, potwory i monstra”. No cóż. Jaka partia, taki Rewiński.
• Legendarny wieczny kawaler zaskoczył wszystkich. Ryszard Kalisz, ulubieniec dam, wziął ślub. Wybranką posła jest 29-letnia prawniczka Dominika Lis. Mało tego, okazało się, że pan młody wkrótce znów zostanie ojcem. Gratulujemy. Na szczęście Ryszard miał kontakty z Europą Plus. Bo dodawanie teraz mu się przyda.
• Znowu głośno wokół polskich modelek. Są już nawet pierwsze znane nazwiska. Okazało się, że atrakcyjne dziewczyny latały do arabskich szejków, świadcząc im usługi za 25 tys. dol. Włączając w to różne dewiacje jak koprofilia. Było kiedyś takie powiedzenie: pecunia non olet. Ale to już nieaktualne.
• Wróciła sprawa Krzysztofa Hołowczyca. A właściwie wjechała z dużym pędem. Pomimo że zdarzenie miało miejsce dwa lata temu, dopiero teraz zrobiło się głośno. O tym, czy Krzysztof przekroczył prędkość w miejscowości Żurominek o 144 km, czy tradycyjnie to Krzysztof stał, a Żurominek jechał.
• Jest, wreszcie się ukazał. Pierwszy wywiad z Magdaleną Ogórek w jakże popularnym i cenionym Radiu Zachód. Magda tradycyjnie poparła wszystkich, szczególnie tych przyjezdnych, obcych i ze wsi. Teraz już wiemy, kto będzie na nią głosował. Wszystkie słoiki. A niech wygra. Co się ma dziewczyna kisić w domu.
• Zakończyła się molestacyjna odyseja TVN. Po śledztwie specjalnej komisji okazało się, że w redakcji „Faktów” dochodziło do przykładów mobbingu i niepożądanych zachowań. Jej szef Kamil Durczok rozstał się ze stacją w trybie natychmiastowym. Podobno wrócił do żony. Co jeszcze bardziej podkreśla bezsens sytuacji.
• Ale plama – chciałoby się zawołać po pierwszym odcinku programu „Celebrity Splash” w Polsacie. Okazało się, że mocno promowane show ze skaczącymi do wody gwiazdami przegrało z konkurencją. Nawet z serialem „Strażacy”. Tam też leją wodę, tyle że mniej.
• Była małżonka Piotra Adamczyka, znana z tego, że była z nim na okładce „Vivy!” jako żona, znów przemówiła do swoich fanów. Kate Rozz, poetka, reżyserka, aktorka i piosenkarka, zrobiła sobie zdjęcie pośladków i pokazała się światu. Jak widać, jej kariera opiera się na solidnym fundamencie.
• Telewizja Polska zadecydowała, że na kolejnym festiwalu Eurowizji nasz kraj reprezentować będzie Monika Kuszyńska. Była wokalistka Varius Manx od 2006 r. porusza się na wózku i już pojawili się tacy, którzy twierdzą, że TVP liczy na europejskie współczucie. Mała szansa. Od lat współczujemy tym, co tam występują. I nic.