Rozszalały gniew bywa niebezpieczny także dla tego, kto go przeżywa. To jedno z przesłań, które wybrzmiewa w „Dzikich historiach”, filmie, który od 23 września można kupić z POLITYKĄ.
Czy czasem wpadacie w szał? Czujecie, że dłużej nie dacie rady, nie możecie, nie chcecie, nie będziecie hamować swoich emocji? W sześciu etiudach składających się na film „Dzikie historie” Damián Szifron pokazuje różne sposoby, na jakie ludziom puszczają nerwy. Niemal każdy odnajdzie się choć w jednej z tych opowieści. Co znamienne, aż połowa dotyczy sytuacji związanych z prowadzeniem czy parkowaniem samochodu. Pierwszą zaś podejrzewano o zainspirowanie do zbrodni Andreasa Lubitza, który w marcu tego roku spowodował katastrofę pilotowanego przez siebie samolotu Lufthansy.
Polityka
38.2015
(3027) z dnia 15.09.2015;
Kultura;
s. 76
Oryginalny tytuł tekstu: "Oda do dzikości"