Mali rycerze walczą o milion franków
Powieść Paula Berna – perła literatury dla dzieci
Autor powieści Paul Berna (właściwie Jean-Marie-Edmond Sabran, 1908–94) znał takie sytuacje z autopsji. Sam był zmuszony w stosunkowo młodym wieku do podjęcia pracy zarobkowej. Grupki dzieciaków z małej nadmorskiej miejscowości – opisanych przez niego bohaterów – do poszukiwania środków finansowych nie zmuszają jednak trudne warunki życiowe. Starsi, pozbawieni pomocy ludzie stracą dach nad głową i miejsce do życia, jeżeli nie zostanie zebrana odpowiednia suma pozwalająca na uratowanie ich osiedla przed likwidacją, a ich samych przed eksmisją… donikąd. Teren, na którym stoją podniszczone przez pożar chatki, świetnie nadaje się przecież pod budowę hotelu turystycznego.
Mali bohaterowie powieści dokonują więc prawdziwych cudów, starając się zdobyć olbrzymią kwotę miliona franków. Kiedy dowiadują się o niebezpieczeństwie, zakładają zakon rycerski i działania ruszają z kopyta! Dzieciaki (niektóre bardzo małe – pięciolatki) wykazują się sprytem, pomysłowością, ale także pracowitością i poświęceniem. Łowią i sprzedają ryby, startują w konkursie na najpiękniejszą łódź w korso morskim, ale także gotowe są na prawdziwe poświęcenia – sprzedają swoje najcenniejsze przedmioty.
„Rycerze złotego runa” to przykład jednej z tych trochę zapomnianych (niesłusznie!) pereł literatury dla dzieci. Powieść czyta się z rosnącym napięciem, bo Berna jest prawdziwym mistrzem budowania wciągającej, sensacyjnej narracji. Właśnie dzięki tej umiejętności „Rycerze złotego runa” i inne jego powieści, takie jak „Koń bez głowy” czy „Tajemniczy grajek”, stały się kiedyś światowymi bestsellerami. Opowiadając o wysiłkach swoich małoletnich bohaterów, Berna nie szczędzi czytelnikom niezwykłych, wzruszających spiętrzeń akcji prowadzących do przepysznych scen.