Słowem kluczem tegorocznego teatralnego Biennale w Wenecji jest empatia. Obecna w spektaklach, dyskusjach i politycznych przemowach. Także w antypisowskim wystąpieniu nagrodzonej Srebrnym Lwem i owacjami Mai Kleczewskiej.
„Sztuka nie jest w stanie zatrzymać tendencji radykalnych. Sztuka może nam przypominać o wartościach ogólnoludzkich i przywracać empatię” – mówiła Kleczewska, dziękując za prestiżowy laur, pierwszy dla twórcy z Polski w historii festiwalu, którego pierwsza edycja odbyła się w 1934 r. Nagrodę zadedykowała „rodakom, którzy właśnie teraz na polskich ulicach bronią naszej demokracji, niezależności władzy sądowniczej i wolności gwarantowanych w polskiej konstytucji” przed PiS, partią, którą „kierują nacjonaliści, rasiści, homofobi i mizogini”.
Polityka
32.2017
(3122) z dnia 08.08.2017;
Kultura;
s. 68
Oryginalny tytuł tekstu: "Lwice reżyserii"