Ile za autograf Luke’a Skywalkera? Na spotkaniach z fanami można zarobić więcej niż na planie
Najważniejszy, jeśli chodzi o obecność gwiazd, światowe premiery zwiastunów i przedpremierowych prezentacji, jest San Diego Comic-Con. Najwięcej fanów przyciąga zaś New York Comic Con, którego kolejna edycja odbędzie się już za niecały miesiąc, na początku października. Poza tymi imprezami jest cała masa mniejszych, także odwiedzanych przez gwiazdy rozrywki. W Polsce od ubiegłego roku mamy własny Warsaw Comic Con.
I właśnie gwiazdy, aktorzy, reżyserzy, ale też twórcy komiksów czy gier są w tym wszystkim najważniejsi, bo dają „twarze” i przyciągają tłumy. W zamian otrzymują zaś worki gotówki (dosłownie są to worki gotówki, ponoć zaplecza wyglądają wieczorami jak mafijne pralnie pieniędzy).
W głośnym artkule „The Hollywood Reporter” opisał kwitnący w Stanach biznes comic conowy i to, ile za pojawienie się na takiej imprezie mogą zarobić najpopularniejsi aktorzy serialowi i telewizyjni. Żeby nie trzymać nikogo w napięciu: mowa o kwotach rzędu 500 tys. dolarów za weekend. Ponoć najwięksi mogą liczyć nawet na ośmiocyfrowe honoraria. Jako przykłady podaje się aktorów grających w komiksowych widowiskach Marvela, Normana Reedusa i Andrew Lincolna z „The Walking Dead” (ten drugi zawsze oddaje pieniądze na cele charytatywne) czy czołówkę obsady „Gwiezdnych wojen”, starych i nowych.
Zobaczyć Skywalkera z daleka
Jednym z jaśniejszych punktów ruszającego za niecały miesiąc New York Comic Con będzie właśnie Mark Hamill, czyli Luke Skywalker, który w grudniu powróci jako jedna z centralnych postaci nowych „Star Wars”, filmu „Ostatni Jedi”. Oraz głos Jokera z animacji DC Comics o Batmanie. Miło byłoby dostać autograf takiej legendy, prawda? Nic trudnego – wystarczy wyłożyć 295 dol.