Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kultura

Staromowa

Kawiarnia literacka

Otóż, jak Polska długa i szeroka, rozlewa się dobrozmianowa staropolszczyzna.

W maju 2015 r. sztab kandydata Dudy wypuścił jeden z klipów wyborczych: czarno-białe ujęcia smutnych ludzi, przerywane śnieżącymi urywkami z prezydentem Komorowskim, potem napis „Potrzeba nadziei”, ludzie kolorowi i uśmiechnięci, słowa o powiewającej fladze. I, zaiste, była powiewająca flaga – na zamku w Ogrodzieńcu: maszt, biało-czerwone łopoty w słońcu, a niżej, jak okiem sięgnąć, średniowieczne ruiny, ruiny, ruiny. I zza kadru głos kandydata Dudy: „Ja dotrzymam słowa, bo jestem człowiekiem, który ma słowo swoje za świętość”. Zaiste. Rujnowanie porządku demokratycznego, trójpodziału władz, mechanizmów kontrolnych, wolności obywatelskich widzimy na co dzień. Mnie interesuje wszakże bardziej aspekt średniowieczny.

Otóż, jak Polska długa i szeroka, rozlewa się dobrozmianowa staropolszczyzna. Przy czym, trzeba powiedzieć to na samym wstępie, nie ma to nic wspólnego ze staropolszczyzną prawdziwą, nikt nie wertuje pamiętników Jana Paska ani wierszy Reja i Kochanowskiego, nie wspominając już o „Kazaniach Świętokrzyskich”; leżą bezczynnie po bibliotekach egzemplarze „Transakcji wojny chocimskiej”, porastają kurzem Potockie, Morsztyny, a zwłaszcza Kitowicze. Ba, nie sądzę, żeby ktoś ćwiczył się w tym narzeczu choćby na książkach, gdzie prawdziwy język naszych przodków świeci jedynie światłem odbitym, jak u Sienkiewicza czy Kraszewskiego. Nie. Jest to pidżyn-staropolszczyzna, ni pies, ni wydra (pana Paska, oczywiście), uproszczony polski współczesny, popsuty wtrętami z „Potopu” oglądanego w świątecznej ramówce i strzępkami języka kościelnego.

Jeszcze parę lat temu ta dziwna mowa trzymała się tylko w dwóch rezerwatach. Pierwszy to środowisko graczy w RPG „Dzikie Pola”, którzy ilekroć mieli kłopot z trądzikiem, wieś jakąś kozacką puszczali z dymem chwacko, a jeśli Marta z IIc czy inna dziewka nadobna znów odrzuciła ich konkury, polewkę czarną podając, pludraków karabelą ad Magnam Dei Gloriam siekali.

Polityka 12.2018 (3153) z dnia 20.03.2018; Kultura; s. 85
Oryginalny tytuł tekstu: "Staromowa"
Reklama