Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kultura

Surrealista na emeryturze

Kawiarnia literacka

Odnajdujemy w Řezníčku buntownika metafizycznego i zajadłego wroga instytucjonalnej religii.

Z nadmiaru surrealistycznych wieści z kraju proponuję udać się na emigrację do sąsiednich Czech, gdzie surrealizm polityczny ma się równie bratnio i chwacko. Podlany jednak odpowiednią ilością piwa, może robić wrażenie ciut bardziej liberalnego, o czym świadczyły radosne scenki mordobicia po reelekcji prezydenckiej Miloša Zemana.

W przeciwieństwie jednak do tradycji rodzimej, gdzie trzeźwe mordobicie mamy jeszcze przed sobą, Czesi są zdecydowanie silniej ugruntowani w produkcji różnych Ubu Króli i mają do nich odpowiedni dystans. Tradycja surrealistyczna u naszych południowych sąsiadów na dobrą sprawę przyjęła się równolegle z działaniami André Bretona i spółki u początku XX w. Podczas gdy II Rzeczpospolita w swojej krótkiej i smutnej historii wydała z siebie troszkę tchnień katastroficznych w literaturze i sporo wyziewów nacjonalistycznych, Czesi, za sprawą Vítězslava Nezvala, przykładnie tłumaczyli sobie manifesty francuskich surrealistów.

Można to działanie uznać za faktycznie państwowotwórcze, a z pewnością za dowcipne. W dużej mierze przedwojenne działania czeskich surrealistów stanowiły o oryginalności późniejszych, powojennych wcieleń nadrealizmu. U nas nigdy tradycja ta specjalnie nie zaistniała i ze względu na okoliczności historyczne, i ze względu na specyficznego ducha polskiego, który wolał zawsze hasać w fatałaszkach husarzy, ewentualnie w martyrologicznej masce wykrzywiającej nasze narodowe rysy niczym oblicze smakosza Hanibala Lectera. Nieświadomość zawsze była polską piętą Achillesa. Dlatego tym bardziej warto poczytać ostatniego żyjącego surrealistę czeskiego Pavla Řezníčka.

Jego pierwsza książka, przetłumaczona przez Jana Fabera i Franciszka Nastulczyka, właśnie ukazała się u nas pod jakże zachęcającym tytułem „Maszyna do robienia piekła”.

Polityka 19.2018 (3159) z dnia 08.05.2018; Kultura; s. 92
Oryginalny tytuł tekstu: "Surrealista na emeryturze"
Reklama