Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Kultura

Ten Obcy

Jak w dzisiejszych czasach interpretować prozę Alberta Camusa

Albert Camus w 1945 r. Albert Camus w 1945 r. Forum
Albert Camus staje się dziś na świecie znowu aktualny jako komentator zjawisk globalnych: biedy, byłych kolonii czy zagrożonej demokracji. Czas odkryć jego nowe oblicze.
Grób Alberta Camusa we francuskim Lourmarin.Wikipedia Grób Alberta Camusa we francuskim Lourmarin.

Mówiło się o nim, że wyglądał jak Humphrey Bogart, a umarł jak James Dean. Na jego książkach wychowało się kilka pokoleń i każde znajdowało u niego coś innego – był więc Camus egzystencjalistyczny, antykomunistyczny, nihilistyczny i solidarnościowy, a także – chyba najsłabiej w Polsce przyswojony – Camus śródziemnomorski, polityczny filozof, zajmujący się nierównościami społecznymi i demokracją, przeciwnik wszelkiego fanatyzmu i nacjonalizmu. W różnych krajach czytano go inaczej. Ciekawe, że we Francji, nawet w okresie największej popularności, bywał – jak pisała córka Catherine Camus – traktowany jak obcy. Nie mówiąc o Algierii, gdzie się urodził i gdzie bywał krytykowany za to, że przy całym swoim wyczuleniu na nędzę nie był zwolennikiem niepodległości. Bał się, że w niepodległej Algierii nie będzie już miejsca dla Francuzów. Tworzył za to utopijną wizję Algierii egalitarystycznej, wielonarodowej, ale kulturowo francuskiej. Ta wizja nie miała zwolenników ani w Algierii, ani we Francji.

Dzięki „Dżumie” zyskał międzynarodową sławę. W 1957 r. otrzymał Nagrodę Nobla, ale nie dała mu poczucia zwycięstwa, przeciwnie, nagroda trafiła do niego w momencie twórczej niemocy. Nasiliła też ataki na niego za brak reakcji na wojnę w Algierii, za brak zaangażowania lewicowego, za rzekomą niemoralność jego książek. Kiedy ukazał się „Obcy”, notował: „Trzy lata, żeby napisać książkę, pięć linii, żeby ją ośmieszyć”. Książki „Człowiek zbuntowany” (1951) i „Upadek” (1956) też zostały we Francji źle przyjęte. Eseje nie podobały się sympatyzującej ze Związkiem Radzieckim lewicy francuskiej, Camus krytykował w nich bowiem terror Stalina – wtedy definitywnie rozeszły się drogi Camusa i Sartre’a, który ciągle widział pozytywne możliwości stojące przed systemem radzieckim.

Polityka 30.2018 (3170) z dnia 24.07.2018; Kultura; s. 77
Oryginalny tytuł tekstu: "Ten Obcy"
Reklama