Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Kultura

Powieść na chorobowym

Literatura sanatoryjna

Prawdziwy boom sanatoryjny rozpoczął się w Europie w XIX w. Prawdziwy boom sanatoryjny rozpoczął się w Europie w XIX w. Mirosław Gryń / Polityka
Historyczny fenomen sanatoriów do dziś wpływa na literaturę. Tyle że inaczej niż w czasach „Czarodziejskiej góry”.
Sanatorium w Chaussy (Szwajcaria), koniec XIX w.Wikipedia Sanatorium w Chaussy (Szwajcaria), koniec XIX w.

Sanatoria straciły dawną świetność. Literatura sanatoryjna może się więc wydawać historyczną ciekawostką, należącą do zamkniętej już epoki, w której mieszczanie usiłowali leczyć się z gruźlicy za pomocą świeżego powietrza. Proza Thomasa Manna czy mniej znanego Maxa Blechera, którego powieści od niedawna są dostępne po polsku, choć bywa fascynująca, opowiada o świecie nieco już staroświeckim. Tymczasem „Zdrój”, debiut prozatorski Barbary Klickiej, udowadnia, że nieco przykurzoną konwencję wciąż można wykorzystać do opowiadania o sprawach najważniejszych.

Ale zacznijmy od początku. Kiedy w maju 1912 r. Thomas Mann wybrał się w odwiedziny do swojej żony, przebywającej w sanatorium doktora Friedricha Jessena w szwajcarskim Davos, nie wiedział jeszcze, że to doświadczenie nie opuści go przez najbliższe 12 lat. Początkowo planował napisać krótką satyryczną nowelę, ale wybuch pierwszej wojny światowej zrewidował jego plany i w efekcie powstała dwutomowa powieść, zaliczana do największych osiągnięć europejskiego modernizmu. Opublikowana w 1924 r. „Czarodziejska góra” była nie tylko analizą stanu europejskiego ducha w przeddzień katastrofy i literackim traktatem filozoficznym rozpisanym na całą galerię barwnych postaci. Historia Hansa Castorpa stworzyła też wzorzec pisania o tej specyficznej instytucji, w której sprawy ciała, traktowanego z największą powagą, mieszają się z kulturą i polityką.

Powieść Manna już po pięciu latach została przełożona na polski. Nieco wcześniej, w 1927 r., Zofia Nałkowska opublikowała „Choucas: powieść internacjonalną”, w której wykorzystała kosmopolityczny charakter europejskich sanatoriów, by poddać literackiej dyskusji antywojenne argumenty. Również ojciec Józefa, bohatera prozy Brunona Schulza, trafia do sanatorium, tym razem prowadzonego przez doktora Gotarda.

Polityka 5.2019 (3196) z dnia 29.01.2019; Kultura; s. 84
Oryginalny tytuł tekstu: "Powieść na chorobowym"
Reklama