Kultura

Upomnieli się o młodość

Jak Dany Boyle nakręcił film o Beatlesach

Himesh Patel jako jedyny człowiek pamiętający Beatlesów. Himesh Patel jako jedyny człowiek pamiętający Beatlesów. UIP
Beatlesi wywarli niesamowity wpływ na przemiany społeczne – mówi reżyser Danny Boyle, tłumacząc, dlaczego i w jaki sposób nakręcił film „Yesterday” o muzyce słynnej grupy.
Daniel Francis BoyleShooting Star/Sipa/East News Daniel Francis Boyle

ARTUR ZABORSKI: – Ulubiona piosenka Beatlesów?
DANNY BOYLE: – „A Day in the Life”, która wydobywa cały geniusz duetu Paula McCartneya i Johna Lennona. Ten kawałek brzmi tak, jakby Beatlesi korzystali ze współczesnego montażu dźwięku. Wokal płynnie przeskakuje z jednego mikrofonu do drugiego, oni się wzajemnie uzupełniają w śpiewaniu, jeden gra na drugiego. Schowali ego i działają w pięknej symbiozie. Ta piosenka pokazuje, na czym geniusz zespołu był oparty.

A na czym był?
Członkowie zespołu czerpali radość nie z tego, że ktoś rozpoznał ich, tylko że rozpoznawał ich piosenki. W tamtym czasie byli jeszcze artyści, którzy nie traktowali muzyki jako produktu.

Muzyka nie była wtedy biznesem?
Była, ale w zupełnie innej skali. Gwiazdy osiągały taki status, że mogły się stawiać wytwórni. Dzisiaj to już niemożliwe, popularność się rozproszyła. Mamy za dużo stacji radiowych i platform streamingowych, żeby wszystkie grały te same zespoły, tak jak kiedyś Beatlesów, Led Zeppelin czy Davida Bowiego. Kiedyś odwrotnie – artystów, którzy przebijali się do masowej świadomości, było jak na lekarstwo. Jak już zaczęły ich grać stacje radiowe, to znali ich wszyscy w całym kraju – od królewskiego dworu po portowych robotników.

W pana filmie świat zapomniał o tym, że Beatlesi istnieli. Gdyby ich nie było, dla kultury brytyjskiej byłaby to niepowetowana strata.
Dziedzictwo Beatlesów jest ciekawe z dwóch powodów. Pierwszy to oczywiście ich genialne dokonania. To już klasycy popu. Ale ta twórczość eksplodowała w Wielkiej Brytanii w szczególnym momencie. Kraj jeszcze lizał wojenne rany, wspomnienie koszmaru walk, bombardowań i wszechobecnej śmierci unosiło się nad Wyspami.

Polityka 28.2019 (3218) z dnia 09.07.2019; Kultura; s. 86
Oryginalny tytuł tekstu: "Upomnieli się o młodość"
Reklama