Zgodnie z układem piramidy nienawiści według Gordona Allporta horror przemocy społecznej zaczyna się od języka komunikacji. Kolejne kroki to unikanie i izolowanie napiętnowanych, dyskryminacja, przemoc, w końcu eksterminacja. Po wydarzeniach w Białymstoku wiemy, że od ostatecznego dramatu dzieli nas tylko krok. Brutalnie atakowani uczestnicy marszu równości relacjonowali, że czuli się tak, jakby zaraz miało dojść do pogromu.
Winne są temu w dużej mierze obecne władze, oportunistycznie zezwalające na narrację faszystowską.